Na giełdach w Europie wyprzedaż, ale GPW uniknęła spadków

„Głównym motywem handlu dla wielu inwestorów na dzisiejszej sesji był koniec kwartału. To dawało nadzieję na utrzymanie niezłego klimatu inwestycyjnego z ostatnich dni oraz na zamknięcia tygodnia na indeksie WIG20 powyżej 2200 pkt" – wskazuje Piotr Kaczmarek, CFA, analityk BDM.

Wkrótce po rozpoczęciu notowań na europejskich parkietach oraz kontraktach na indeksy amerykańskie zaczęli przeważać sprzedający, przez co WIG20 po kilku godzinach handlu osunął się do poziomu 2150 pkt.

„Rynkowi pomogły dane ze Stanów, które w przeciwieństwie do wielu ostatnich odczytów dziś przyniosły pozytywne niespodzianki i wsparły byki w ostatniej fazie sesji. Fakt kończenia kwartału w segmencie największych spółek dał o sobie znać na zamknięciu, które dzięki sztucznemu skokowi na fixingu wypadło na poziomie 2188 pkt, czyli pułapowi z czwartkowego zamknięcia" – dodał Kaczmarek.

Zaznaczył, że na szerokim rynku sesja była spokojniejsza niż w przypadku indeksu WIG20, co na ostatnich sesjach jest już standardem i takie zachowanie może być pierwszym krokiem do budowania poważniejszego, dłuższego ruchu zwyżkowego mniejszych i średnich spółek.

„W przypadku blue chipów jestem mniejszym optymistą, gdyż zmienność jest tu typowa dla ruchu spadkowego i póki dzienne wahania największych spółek się nie zmniejszą, kolejny dynamiczny ruch w dół nie będzie niespodzianką" – ostrzegł analityk BDM.

Ostatecznie WIG 20 nie zmienił wartości wobec dnia poprzedniego i wynosi 2188,73 pkt. WIG zyskał 0,01 proc. i wynosi 38268,75 pkt. Obroty wyniosły 1,11 mld zł.

Dużo gorsze nastroje panowały na pozostałych giełdach europejskich. Brytyjski FTSE spadł 1,32 proc., francuski CAC40 obniżył się 1,51 proc., a niemiecki DAX stracił 2,44 proc.