"Al-Ahram" cytuje ministra turystyki Munira Fachriego Abd el-Nura, według którego liczba turystów odwiedzających w zeszłym roku Egipt spadła o ponad 33 proc. - do 9,8 mln. Rok wcześniej przyjechało ich 14,7 mln. Dochody z turystyki, w 2010 roku wynoszące 12,5 mld dolarów, w 2011 spadły do 8,8 mld.

Niepokoje po obaleniu Mubaraka w lutym zeszłego roku miały wpływ nie tylko na spadek liczby turystów - wpłynęły również na zmniejszenie się inwestycji zagranicznych. Aby załatać rosnący deficyt, Egipt zwrócił się do Międzynarodowego Funduszu Walutowego o pożyczkę w wysokości 3,2 mld dolarów.

>>> Zobacz też: Rewolucja w Egipcie i Tunezji mocno uderzy w zyski biur podróży