Cena ropy stabilna

Pomimo gróźb Iranu, dotyczących możliwego wstrzymania dostaw ropy do Europy jeszcze przed 1 lipca, notowania ropy naftowej zakończyły wczorajszy dzień niewielkim wzrostem. Cena surowca gatunku Brent wzrosła o 0,52%, natomiast ropa typu WTI podrożała o symboliczne 0,14%. Widać więc, że zamieszanie wokół Iranu bardziej dotyczy Europy niż USA. Tym samym dyferencjał Brent-WTI nadal utrzymuje się na wysokim poziomie, w okolicach 11 USD na baryłce.

Wczoraj prezydent Iranu, Mahmud Ahmadineżad, powiedział, że na wprowadzeniu embargo więcej straci Unia Europejska niż Iran. Niemniej jednak, dziś notowania ropy naftowej nadal pozostają stabilne w rejonie 99-100 USD za baryłkę, gdyż unijne embargo zostało już zdyskontowane przez rynek. Dziś prawdopodobnie z większą ciekawością inwestorzy będą śledzić dane z USA – po południu ma zostać opublikowany wstępny odczyt PKB Stanów Zjednoczonych za IV kwartał 2011 r.

Obawy o zbiory pszenicy w Rosji i na Ukrainie

Reklama

Dziś rano, około godziny 9.30 spada cena pszenicy (-0,69%). Niemniej jednak, czwartkowa sesja zakończyła się wzrostem notowań kontraktów na to zboże o 1,79% - była to szósta z kolei wzrostowa sesja na tym rynku.

W ostatnich dniach czynnikiem wspierającym popyt na pszenicę były obawy o spadek podaży tego zboża w Rosji i na Ukrainie. W Rosji, będącej trzecim na świecie największym eksporterem pszenicy, problemem mogą okazać się niższe od średnich temperatury w niektórych rejonach kraju, gdyż mogą one obniżyć ilość i jakość zebranego zboża. Pogoda jest także przyczyną obaw o wielkość zbiorów pszenicy ozimej na Ukrainie. Firma badawcza ProAgro oceniła, że w 2012 r. plon pszenicy może wynieść 40 mln ton, a więc być o niemal 30% niższy niż rekordowe zbiory w 2011 r. (56,7 mln ton).

Dzisiejszy spadek notowań pszenicy może wynikać także z sytuacji technicznej na wykresie tego zboża. Wczoraj notowania kontraktów na pszenicę dotarły w okolice 656 USD za 100 buszli, które służą jako opór już od jesieni ubiegłego roku i tym razem mogły sprowokować inwestorów do realizacji części zysków. Niemniej jednak, możliwa jest kolejna próba pokonania tej bariery przez stronę popytową. MACD wygenerował sygnał kupna.

Obniżka prognoz zbiorów soi w Brazylii

Wczoraj obniżone zostały prognozy zbiorów soi w dwóch stanach w Brazylii – Parana i Rio Grande do Sul (odpowiednio drugie i trzecie miejsce pod względem produkcji soi w Brazylii). Przyczyną korekty prognoz w dół był niedostateczny poziom opadów, który doskwierał farmerom na tych terenach w listopadzie i grudniu ub.r.

Zlokalizowane na południu Brazylii stany Parana i Rio Grande do Sul najbardziej ucierpiały w wyniku ubiegłorocznych susz. Jeszcze w ubiegłym sezonie (2010/2011) wyprodukowano w nich odpowiednio 15,4 mln ton i 11,7 mln ton soi. Tymczasem najnowsze prognozy brazylijskiego rządowego departamentu rolnictwa szacują zbiory w sezonie 2011/2012 na 11,67 mln ton w stanie Parana i 8 mln ton w Rio Grande do Sul.

Jest to już druga w tym miesiącu obniżka prognoz zbiorów soi w tych stanach. Jeszcze na początku stycznia br. szacowany plon wynosił 14,1 mln ton dla Parana i 10,3 mln ton dla Rio Grande do Sul.

Całkowita produkcja soi w Brazylii w ubiegłym sezonie wyniosła 75,3 mln ton, natomiast w tym sezonie jest ona szacowana na 71,5 mln ton.

W drugiej połowie stycznia notowania soi głównie odrabiały gwałtowną przecenę z 11-13 stycznia br. To właśnie okolice 1230 USD za 100 buszli, a więc poziom lokalnego szczytu z początku bieżącego miesiąca, jest najbliższą barierą dla strony popytowej.