Meade dotknął problemu spędzającego sen z powiek szefom sieci kablowych, którzy spotkali się na corocznym kongresie Cable Europe.
Do tej pory kablówki zarabiały krocie na dostarczaniu klientom do domów setek kanałów telewizyjnych wraz z szybkim internetem. Ale dzięki coraz powszechniejszemu dostępowi do sieci pojawili się rywale w postaci internetowych serwisów z filmami i serialami, tacy jak Netflix, Hulu czy działające w Polsce Ipla lub iPlex.pl. – Czeka nas zmiana modelu biznesowego. Boom na smartfony i tablety sprawił, że każdy może ulubiony serial oglądać w dowolnym miejscu przez internet. Nowe technologie dają ludziom wybór, a ci będą go cenić coraz bardziej – dodaje Neil Berkett.
Operatorzy kablowi przystąpili więc do kontrofensywy i zabrali się do tworzenia własnych rozwiązań pozwalających oglądać telewizję na mobilnych urządzeniach. – Musimy być nie tam, gdzie jest kabel, ale tam, gdzie chcą być nasi widzowie – mówi Duco Sickinghe, prezes belgijskiego Telenetu. Uruchomił on w ubiegłym roku Yelo, platformę, która pozwala na oglądanie kanałów z jego płatnej oferty na tabletach, smartfonach i laptopach. Korzysta z niej już kilkanaście procent klientów. Liczba ta ma wzrosnąć, bo operator planuje rozwój sieci 1200 hot spotów, przez które jego klienci będą mogli używać Yelo.
Reklama
W podobnym kierunku idzie Liberty Global, amerykański operator, do którego należy UPC Polska. W tym roku sieć wprowadzi w czterech krajach europejskich Horizon, nowy dekoder, który pozwoli na oglądanie programów z jego oferty nie tylko na telewizorze, lecz także na smartfonach i tabletach. W Polsce będzie dostępny w przyszłym roku.
Operatorzy starają się na razie rozwijać ofertę na żądanie dostępną tylko na telewizorze. UPC Polska oferuje usługę UPC Na Żądanie, w ramach której są filmy, seriale i programy (w formie płatnej i bezpłatnej). Swoje internetowe serwisy VoD mają też Multimedia Polska (ostatnio kusi klientów iPadem w ofercie), a nawet sieć komórkowa Orange.
Roland Klemann, dyrektor ds. internetowych rozwiązań biznesowych w Cisco, uważa, że wchodząc na tablety, kablówki mogą tylko zyskać. – Badania pokazują, że ci, którzy oglądają filmy na tabletach, i tak przez 80 proc. czasu robią to w domu na kanapie. A w takiej sytuacji najlepiej sprawdza się stabilne i szybkie łącze internetowe operatora kablowego, rozpraszającego sygnał po domu za pomocą WiFi. W ten sposób kablówki mogą utwierdzić klientów, że nie warto rezygnować z internetu na rzecz oferty operatora mobilnego – dodaje Roland Klemann.