Tych informacji nie chce potwierdzić Dariusz Blocher, prezes Budimeksu. – Pracujemy nad strategicznym porozumieniem z globalną firmą zajmującą się generalnym wykonawstwem w obszarze bloków gazowych – ucina. Jak jednak ustaliliśmy, decyzja o zawiązaniu sojuszu z Tecnicas Reunidas już zapadła. Trwa dopinanie umowy łączącej obie firmy, która wkrótce powinna zostać podpisana.
Tecnicas Reunidas to hiszpański potentat w usługach projektowania i wykonawstwa dla energetyki oraz sektora petrochemicznego. Przychody grupy w 2011 r. przekroczyły 2,6 mld euro.
Kontrakty w energetyce to strategiczny cel Budimeksu, który chce dywersyfikować źródła przychodu, a także sposób na przetrwanie po tym, jak wyschnie źródło z euro, za które dziś Polska buduje infrastrukturę transportową. Cel jest jasny. – Chciałbym, by w ciągu 2 – 3 lat energetyka odpowiadała za 10 – 15 proc. przychodów Budimeksu – mówi Blocher.
Reklama
Jak policzył DGP, wartość zamówień w energetyce, które są na celowniku Budimeksu, to ponad 5,5 mld zł. Spółka nie stara się jednak o budowę największych bloków energetycznych wycenianych na ponad 5 mld zł. Z tego powodu odpuściła m.in. zamówienie na wykonanie bloku węglowego w Jaworznie dla Tauronu. Powód?
– Nie stać nas na podjęcie takiego ryzyka – mówi szef spółki i przypomina, że w przypadku inwestycji energetycznych poziom odpowiedzialności i kar jest ogromny. Kary za niewypełnienie parametrów technicznych bloków mogą sięgnąć 100 proc. wartości kontraktu.
Kierowana przez Blochera spółka szykuje się do walki o mniej kosztowne kontrakty na budowę bloków gazowych dla elektrociepłowni. Budimex wziął na cel trzy inwestycje PGE (Pomorzany, Bydgoszcz, Gorzów) i Tauronu (Katowice). Łączna wartość tych zamówień przekracza 2 mld zł.