Choć niemożliwe jest stworzenie jednolitego podręcznika pt. jak uniknąć przestępstwa, policjanci mają dla nas kilka generalnych rad. Należy zacząć już na etapie planowania wyjazdu. – Zdobądźmy informacje o miejscu, do którego wyjeżdżamy. Zminimalizujemy ryzyko nieprzyjemnych zaskoczeń – mówi Artur Lewandowski z mazowieckiej policji.
Najpoważniejsze zagrożenie na wakacjach to kradzież. Zwracajmy baczną uwagę na bagaż, dokumenty i pieniądze. W pociągu, autobusie należy unikać przyjmowania poczęstunku od nieznanych osób – złodzieje często dosypują do napojów środków usypiających. Jeśli wieziemy ze sobą gotówkę, warto schować ją w kilku różnych miejscach. Posługiwanie się kartami płatniczymi i kredytowymi jest znacznie bezpieczniejsze. O ile oczywiście nie przyklejamy do nich numeru PIN. Podobnie fatalne w skutkach może się okazać wpisywanie PIN-ów do pamięci telefonu komórkowego. To pierwsze miejsce, które złodziej sprawdzi.
Na wakacyjne zagrożenia należy też uczulić dzieci. Warto przypomnieć pociechom, aby z ostrożnością podchodziły do przygodnych znajomości na dyskotekach i w barach. – Nigdy nie należy wsiadać do auta z dopiero co poznaną osobą. Należy raczej chodzić w grupach, ze znajomymi – radzą policjanci z Zielonej Góry, którzy opracowali krótkie kompendium „Bezpieczne wakacje”. Właśnie kłótnia ze znajomymi i samotny powrót nad ranem z plaży umożliwił porwanie młodej mieszkanki Trójmiasta Iwony Wieczorek. Bezskuteczne poszukiwania dziewczyny trwają od dwóch lat.
Reklama
Latem rośnie również liczba zgwałceń – to efekt pełnych barów, wielu imprez w plenerze. Policjanci radzą kobietom, aby unikały samotnych wędrówek i informowały otoczenie o swoich zamiarach. – Zawsze powinien towarzyszyć nam rozsądek – powtarzają policjanci.
Powszechnym zagrożeniem są oszuści, którzy potrafią wykorzystać urlopowe rozkojarzenie. Nadal działają cinkciarze, którzy zręcznie zamiast prawdziwych banknotów wciskają nam falsyfikaty. Grasują szajki oszustów, którzy proponują okazyjną sprzedaż kamery, telefonu lub urządzeń ogrodowych. W rzeczywistości możemy słono zapłacić za plastikową imitację kupionego okazyjnie urządzenia.
Zanim wybierzemy się w podróż, zadbajmy o mieszkanie. Konieczne są solidne zamki, ubezpieczenie i co ważne – zaufany sąsiad, który zwróci uwagę na nasze lokum. Stołeczni policjanci opowiadają sytuację sprzed kilku lat, gdy sąsiadka poczęstowała złodziei chłodnym kompotem, po tym jak wyjaśnili jej, że właściciel mieszkania właśnie się wyprowadził. Zagrożenie odzwierciedlają statystyki: w letnie miesiące rośnie liczba włamań.