Komisja Nadzoru Finansowego wysyła listy do instytucji finansowych. To spory problem dla prezesów, bo takie pouczenie może zakończyć ich karierę w bankowości, choć pozornie nie wydaje się dotkliwe.
KNF poinformowała nas, że od początku roku wydała już kilka tzw. upomnień dla zarządów banków. W porównaniu z poprzednimi latami oznacza to wyraźne zwiększenie aktywności nadzoru. W całym 2011 r. – jak wynika z rocznego sprawozdania KNF – przewodniczący komisji upomniał trzy banki komercyjne. Rok wcześniej było sześć takich przypadków. Od września ub.r. za nadzór nad bankami w KNF odpowiada Wojciech Kwaśniak. Właśnie z jego powrotem do nadzoru wiązane jest zaostrzenie postawy komisji.
Upomnienie pozornie nie wydaje się dotkliwe. Sama komisja podkreśla, że „to nie jest sankcja, tylko element zwrócenia uwagi, zmobilizowania zarządu i rady nadzorczej do poprawy, podjęcia bardziej skutecznych działań, w kontekście ewentualnych przyszłych sankcji wskazanych w prawie bankowym”.
Zgodnie z prawem bankowym może to być wstęp do wystąpienia o zawieszenie bądź odwołanie członków zarządu, nałożenia na bank do 10 mln zł kary, a w skrajnych wypadkach KNF może zdecydować wręcz o likwidacji banku.
Reklama
Tej ostatniej kary KNF nigdy jeszcze nie zastosowała. Jak często karano pieniężnie? Od objęcia banków nadzorem przez KNF był tylko jeden taki przypadek – ponad dwa lata temu nałożono pół miliona kary na Euro Bank. – To dowodzi, że banki poważnie podchodzą do sygnałów z KNF i kary pieniężne nie są potrzebne – argumentuje Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.
Zapytaliśmy banki, czy dostały takie upomnienia z nadzoru. – Materiały z kontroli prowadzonej przez KNF są objęte klauzulą tajności i bank nie może ich ujawniać bez zgody nadzoru – brzmiała typowa odpowiedź finansistów.
Bankowcy o kontaktach z nadzorem zgadzają się rozmawiać tylko anonimowo. – Uzasadnieniem dla upomnień jest zwykle niezrealizowanie w odpowiednim terminie zaleceń KNF, które są związane z kontrolami. Ale wywiązanie się ze zobowiązań, jakie nakłada nadzorca, załatwia sprawę – mówi prezes jednego z banków.
Jak się jednak okazuje – nie do końca. Otrzymanie upomnienia może mieć wpływ na kwestię rękojmi bezpiecznego i stabilnego zarządzania bankiem. Ta z kolei jest brana pod uwagę przez KNF przy wydawaniu zgody na objęcie stanowiska prezesa lub członka zarządu instytucji finansowej (w bankach oprócz szefa zarządu zgodę musi mieć jeszcze osoba odpowiedzialna za ryzyko). Oznacza to, że otrzymanie upomnienia może skutkować zamknięciem drogi do dalszej kariery w bankowości.
Czego mogą dotyczyć zastrzeżenia KNF? Na przykład lokat z dzienną kapitalizacją odsetek. Do likwidacji luki w przepisach, która pozwalała dzięki takim produktom na unikanie podatku Belki, lokaty jednodniowe stanowiły dużą część oszczędności klientów banków. Nadzór uważał to jednak za niebezpieczne – w jego opinii lepiej, gdyby banki zwiększały udział depozytów terminowych (najlepiej długookresowych). Inne problemy to nadal duży udział kredytów walutowych lub też niski współczynnik wypłacalności.