"Spadek produkcji budowlano-montażowej jest zjawiskiem niepokojącym, choć spodziewanym. Przez ostatnie dwa lata na wyniki produkcji budowlanej duży wpływ miało budownictwo infrastrukturalne. Wiemy, że dotychczasowe projekty infrastrukturalne powoli się kończą, a nowych nie ma, co owocuje spadkami.

Nie można za bardzo liczyć na inne działy budownictwa, bo tam także panuje stagnacja. Obawiam się, że kolejne miesiące mogą przynieść jeszcze większe spadki w produkcji budowlano-montażowej i niewykluczone, że zaczną one osiągać wartości dwucyfrowe. Nowych kontraktów jest jak na lekarstwo, pieniędzy unijnych na kolejne inwestycje także jeszcze nie ma, nie wspominając o długich procedurach ich podziału. Prognozy nie są więc zbyt optymistyczne."