Sztab kampanii Obamy i Krajowy Komitet Partii Demokratycznej pod koniec lipca miały łącznie 127 milionów dolarów - o prawie 20 mln mniej niż w poprzednim miesiącu.

Fundusze Romneya i Krajowego Komitetu Partii Republikańskiej wynosiły w tym samym czasie 185 milionów dolarów - o 15 mln więcej niż w czerwcu - czyli o prawie 60 mln dol. więcej niż Obamy.

W ciągu ostatnich trzech miesięcy kandydat GOP i jego partia zbierali więcej funduszy, głównie dzięki hojnym datkom z tzw. komitetów akcji politycznej, zasilanym przez multimilionerów (tzw. Super-PACs).

Sztab Obamy wydawał poza tym znacznie więcej pieniędzy w tym okresie na kosztowne przedwyborcze ogłoszenia telewizyjne.

Reklama

Zdaniem komentatorów jednak prezydent nie znajduje się de facto w gorszej sytuacji finansowej. Większość donacji, które otrzymuje, to drobniejsze datki płynące bezpośrednio na konto jego kampanii.

Romney otrzymuje większe donacje, ale te - zgodnie z przepisami o finansowaniu kampanii - muszą wpływać na konto jego partii, w związku z czym ma on mniejszą swobodę w dysponowaniu tymi funduszami niż Obama.