Przebył w obu kierunkach Północną Drogę Morską z Azji do Europy, która staje się dostępniejsza wraz z topnieniem pokrywy lodowej na skutek ocieplenia klimatu.

Lodołamacz Xuelong (chiń. Śnieżny Smok) ze 119 chińskimi i zagranicznymi naukowcami na pokładzie przybił do portu w Szanghaju, kończąc swoją piątą ekspedycję na daleką północ. Przez 93 dni zbierał dane na temat zmian klimatycznych, środowiska morskiego i zasobów naturalnych Oceanu Arktycznego - poinformował Chiński Instytut Badań Polarnych.

Topnienie pokrywy lodowej na oceanie stanowi zagrożenie dla globalnego klimatu, ale daje również szanse na wypracowanie nowych szlaków żeglugowych pomiędzy kontynentami. Ułatwia też wydobycie z morza znajdujących się w nim zasobów. Latem, kiedy Północna Droga Morska staje się żeglowna, pozwala statkom handlowym skrócić trasę z Chin do Europy o 40 proc. w porównaniu ze szlakiem, wiodącym przez Ocean Indyjski, Kanał Sueski i Morze Śródziemne.

Według agencji AP wraz ze zmniejszaniem się grubości lodu i otwieraniem nowych szlaków ułatwiających wydobycie ropy, gazu i innych surowców naturalnych Oceanu Arktycznego Chińczycy są coraz bardziej zainteresowani ekspansją w tym rejonie. Chociaż nie zgłaszają roszczeń terytorialnych - pisze AP - starają się uzyskać status obserwatora przy zrzeszającej osiem państw Radzie Arktycznej, by powiększyć swoje wpływy.

Reklama

W oficjalnym oświadczeniu Chińskiego Instytutu Badań Polarnych napisano, że Xuelong zdobył "informacje z pierwszej ręki na temat nawigacji arktycznymi szlakami", które będą wykorzystywane przez chińskie statki pływające tamtędy w przyszłości.