Polska nie jest dobrze postrzegana w ONZ a na złą renomę zapracowaliśmy sami – wynika z artykułu, który ukazał się dzisiaj na Europen Voice (EV), anglojęzycznym portalu zajmującym się tematyką unijną.

Polska stanęła do konkursu na organizatora kolejnego szczytu klimatycznego ONZ. "Nikt nie mógłby zarzucić Polsce braku tupetu" – napisał portal. „Nie minął jeszcze rok od ostatniego szczytu Narodów Zjednoczonych w Durbanie, na którym Polska została szeroko wyśmiana przez dyplomatów i działaczy zajmujących się środowiskiem za próby forsowania własnych interesów”. W tamtym czasie nasz kraj sprawował prezydencję w Radzie Unii Europejskiej.

Gdyby Polsce udało się zostać gospodarzem przyszłorocznego szczytu, czytamy na EV, zarządzałaby przygotowaniami do negocjacji klimatycznych przez cały 2013 rok. Z rozporządzeń ONZ wynika, że ma się tym zająć kraj z Europy Wschodniej.

Nie wszyscy byliby jednak zadowoleni z takiego scenariusza. Niektóre środowiska dyplomatów i grup, zajmujących się sprawami ochrony środowiska, wciąż są zgorszone zachowaniem polskich przedstawicieli i podejrzewają ich o to, że organizację szczytu traktują jako chęć zdobycia wpływów i umocnienia pozycji kraju na arenie międzynarodowej.

Reklama

Wytykają nam m.in. blokowanie decyzji Rady w sprawie map klimatycznych oraz petycję obywatelską o zniesienie prawa UE dotyczącego klimatu, pod którą podpisały się polskie partie polityczne.

Według autora artykułu organizacja szczytu klimatycznego to brudna robota i ktoś musi się tym zająć. Spotkanie Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu odbywa się co roku.

Portal European Voice jest internetowym wydaniem gazety, która ukazuje się w Londynie, Brukseli, Strasburgu i Luksemburgu.

ikona lupy />
Siedziba OZN w Nowym Jorku / Bloomberg / Daniel Acker