Hitachi ogłosiło, że za 700 mln funtów przejmie spółkę Horizon, która przygotowywała budowę dwóch nowych elektrowni jądrowych. Japoński koncern oświadczył równocześnie, że zamierza kontynuować te plany. Horizon założyły dwa niemieckie koncerny energetyczne: RWE i E.ON, które jednak na wiosnę 2012 r. wycofały się z inwestycji i wystawiły spółkę na sprzedaż.

"Ta decyzja to wieloletnie i wielomiliardowej wartości wotum zaufania dla kraju, przyczyni się ona do budowy nowej infrastruktury, koniecznej by napędzać naszą gospodarkę. Przyniesie nawet 12 tys. nowych miejsc pracy w czasie budowy i tysiące dalszych w czasie eksploatacji, pobudzi inwestycje w nasz przemysł. Gorąco witam Hitachi, jako nowego, wielkiego gracza w brytyjskim sektorze energii" - oświadczył premier David Cameron na internetowych stronach rządu.

Minister ds. energii John Hayes oświadczył z kolei, że przejęcie Horizon było transakcję handlową, ale przy jej uzgadnianiu rząd aktywnie demonstrował zainteresowanym stronom, że brytyjska gospodarka jest otwarta i stabilna, a zgoda na nowe elektrownie jądrowe jest silniejsza niż kiedykolwiek.

Hayes przypomniał, że w przyszłym miesiącu rząd ogłosi poważną reformę rynku energii, która podniesie poziom bezpieczeństwa energetycznego, zapewni inwestorom takim jak Hitachi odpowiednią pewność inwestycji i będzie maksymalnie korzystna dla konsumenta.

Reklama

Ogłaszając przejęcie Horizon prezes Hitachi Hiroaki Nakanishi oświadczył, że transakcja oznacza początek stuletniego zaangażowania się w Wielkiej Brytanii i udział w osiągnięciu przez ten kraj długoterminowych, pewnych, bezpiecznych i niskoemisyjnych źródeł energii.

Program japońskiej firmy zakłada budowę od czterech do sześciu reaktorów o mocy rzędu 1300 MW w dwóch lokalizacjach przygotowanych już wcześniej do inwestycji przez Horizon - Oldbury i Wylfa. Hitachi jest producentem reaktorów wrzących generacji III+ typu ABWR. Jak podkreśla koncern, cztery tego typu reaktory zostały już zbudowane w Japonii w założonym czasie i zgodnie z budżetami.

Hitachi zadeklarowało, że natychmiast zaczyna proces certyfikacji tego typu reaktorów w Wielkiej Brytanii. Jednocześnie japoński koncern poinformował o podpisaniu umów o współpracy z dwoma brytyjskimi firmami - Rolls-Royce i Babcock International w ramach włączania brytyjskiego przemysłu w projekt. Hitachi szacuje, że 60 proc. elementów nowych elektrowni powstanie na miejscu, a przy budowie każdej z dwóch siłowni zatrudnienie powinno znaleźć po 5-6 tys. ludzi. Koncern planuje uruchomienie elektrowni w pierwszej połowie przyszłej dekady.

"Poprzez innowacje i tworzenie wymagających wysokich kwalifikacji miejsc pracy brytyjski sektor nuklearny ma szanse stać się motorem wzrostu w nadchodzących latach. Naszą ambicją jest stać się globalnym graczem, by brytyjskie firmy sektora szukały i wykorzystywały szansy na rodzimym i globalnym rynku" - oświadczył szef stowarzyszenia brytyjskiego przemysłu jądrowego John Hutton.

Niemieckie RWE i E.ON w ramach joint-venture Horizon chciały uruchomić do 2020 r. nowe bloki jądrowe w Wylfa i Oldbury. Jako technologie rozważane były najnowsze reaktory: EPR francuskiej Arevy bądź AP-1000 Westinghouse. Wiosną 2012 r. oba niemieckie koncerny zrezygnowały z tych planów, argumentując to głównie kryzysem, trudnością w pozyskaniu odpowiedniego finansowania, a także dodatkowymi kosztami, które muszą ponieść w związku z rezygnacją z atomu w samych Niemczech, gdzie też są udziałowcami w elektrowniach jądrowych. W październiku br. E.ON. wycofał się też z największych swoich przedsięwzięć w Finlandii, w tym z udziału w budowie nowej elektrowni jądrowej Pyhajoki.