Nerwowy poniedziałek na giełdach. Indeksy na czerwono

WIG 20 spadł dzisiaj na zamknięciu sesji o 0,9 proc. Jak powiedział Roman Przasnyski z Open Finance od rana nie było mowy o wyjściu naszego głównego indeksu ponad kreskę. Większość spółek traciła, choć skala spadków wahała się w ciągu dnia. W gronie blue chips po południu na plusie trzymały się papiery jedynie czterech spółek (Asseco, KGHM, Bogdanki i PZU).

"Grecko-amerykańskie niepokoje sprzyjają niedźwiedziom”, napisał w komentarzu Przasnyski. Francuski CAC 40 na koniec dnia zjechał w dół o 1,26 proc. Słabo wypadły też niemiecki DAX, który spadł o 0,51 proc. oraz brytyjski FTSE 100 ze stratą 0,5 proc.

Jak zauważył analityk, liderem spadków na naszym kontynencie był wskaźnik w Madrycie, tracący przeszło 2 proc. Natomiast, mimo nie najlepszej atmosfery wokół Grecji indeks w Atenach zyskiwał po południu ponad 3,5 proc. Dzisiaj w Grecji rozpoczęły się strajki, które potrwają trzy dni.

Na giełdową wyprzedaż miały też wpływ rozczarowujące dane zza oceanu, jak twierdzi analityk. Wskaźnik aktywności w amerykańskich usługach obniżył się z 55,1 do 54,2 punktu. "Spodziewano się jego spadku do 54,5 punktu. To pogorszyło już i tak nienajlepsze nastroje na nowojorskim parkiecie" - pisze Przasnyski.