Prezydent Rosji Władimir Putin we wtorek odwołał Anatolija Sierdiukowa ze stanowiska ministra obrony. Prezydent wyjaśnił, że krok ten związany jest aferą korupcyjną w strukturach podległych resortowi obrony.

Nowym ministrem obrony Federacji Rosyjskiej został 57-letni generał armii Siergiej Szojgu, obecny gubernator obwodu moskiewskiego, a wcześniej wieloletni minister ds. sytuacji nadzwyczajnych.

50-letni Sierdiukow stał na czele resortu obrony od lutego 2007 roku. Poprzednio był szefem Federalnej Służby Podatkowej, a wcześniej - kierownikiem sklepu meblowego w Petersburgu. Uchodzi za bliskiego współpracownika premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa.

"Mając na uwadze sytuację powstałą wokół Ministerstwa Obrony i w trosce o zapewnienie warunków dla obiektywnego śledztwa we wszystkich sprawach podjąłem decyzję o odwołaniu ministra Sierdiukowa z zajmowanego stanowiska" - oświadczył Putin.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że decyzję o zdymisjonowaniu Sierdiukowa prezydent podjął samodzielnie, a Szojgu na jego następcę powołał z rekomendacji premiera.

Reklama

25 października br. Komitet Śledczy FR poinformował o wszczęciu dochodzenia w sprawie nadużyć w holdingu Oboronserwis podległym Ministerstwu Obrony. W jego skład wchodzi dziewięć spółek obsługujących i zaopatrujących siły zbrojne Federacji Rosyjskiej.

Działalność holdingu nadzorowała b. dyrektor departamentu nieruchomości Ministerstwa Obrony Jewgienia Wasiliewa, zaufana współpracownica Sierdiukowa. Sam minister przez pewien czas był szefem rady dyrektorów (rady nadzorczej) Oboronserwisu.

Śledztwo dotyczy sprzedaży po zaniżonych cenach atrakcyjnych nieruchomości zwolnionych przez Ministerstwo Obrony. Straty skarbu państwa z tego tytułu Komitet Śledczy szacuje na 3 mld rubli (około 95 mln dolarów).