"Nasz kraj jako odbiorca rosyjskiego gazu jest od dziś traktowany na równi z innymi partnerami Gazpromu z Europy Zachodniej. To historyczna szansa dla polskiej gospodarki. Szansa dla zwiększenia naszej przewagi konkurencyjnej na tle innych gospodarek europejskich" - dodał w oświadczeniu Budzanowski.
Jak poinformował, wyraził zgodę na zawarcie aneksu do kontraktu jamalskiego po wnikliwiej analizie wniosku zarządu PGNiG w tej sprawie. Minister zaznaczył, że tym samym zakończyły się trwające ponad rok negocjacje.
>>> Czytaj więcej: Gaz od Gazpromu tańszy o ponad 10 proc. W Polsce stanieje od stycznia
"Przyjęta strategia negocjacyjna, opierająca się o arbitraż, przyniosła wymierne efekty. Spór zakończono wcześniej i na drodze porozumienia, a jego efekty pozwolą zrealizować wszystkie założone cele. Chodzi o korzystną zmianę ceny gazu dla 18 mln Polaków oraz polskich przedsiębiorstw. Polskie gospodarstwa domowe zapłacą najniższe rachunki za gaz w regionie. Porozumienie oznacza również, że strategiczna spółka Skarbu Państwa, dzięki zaoszczędzonym miliardom złotych, odzyska rentowność i będzie mogła zwiększyć znacząco inwestycje w poszukiwanie i wydobycie gazu" - napisał w komentarzu szef resortu skarbu.
Budzanowski powiedział we wtorek dziennikarzom, że Polska będzie importować 8,5 mld m sześc. gazu, a nie ok. 10 mld, jak było zakontraktowane. Dodał, że nie może ujawniać szczegółów wynegocjowanego porozumienia. Powiedział tylko, że od 2013 r. Polska będzie płacić średnio do 3 mld zł mniej za import rosyjskiego gazu.
Zdaniem ministra wynegocjowana nowa umowa uzasadnia zakończenie procesu przed arbitrażem. Chodzi o procedurę arbitrażu, którą PGNiG rozpoczęło na początku listopada zeszłego roku; w lutym tego roku spółka złożyła przed Trybunałem Arbitrażowym pozew przeciw OAO Gazprom i OOO Gazprom Export. Przedmiotem pozwu była zmiana warunków cenowych w kontrakcie długoterminowym na dostawę gazu, który zawarto we wrześniu 1996 roku.
"Arbitraż nie był przecież celem samym w sobie, był środkiem do tego, by wynegocjować dobre warunki dla odbiorców gazu w Polsce. Ponieważ to się udało osiągnąć (...), to istnieje podstawa do wycofania tego wniosku jeszcze w tym miesiącu, byśmy mogli w już połowie listopada skierować wniosek do Urzędu Regulacji Energetyki o zmianę taryfy od początku 2013 r." - poinformował minister. Obniżkę cen gazu od nowego roku minister nazwał "odczuwalną dla wszystkich odbiorców".
Budzanowski był również pytany o poniedziałkowy wpis ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego na Twitterze. Sikorski napisał: "intuicja podpowiada mi, że min. Budzanowski wkrótce będzie miał ważne wiadomości ws. cen gazu dla Polski".
>>> Czytaj też: Rosjanie obniżą ceny gazu dla Polski
"Minister Sikorski nie powiedział przecież, że umowa została już podpisana. (...) Pamiętajmy, że relacje gospodarcze, przede wszystkim relacje między Polską a Federacją Rosyjską są niezwykle istotnym elementem polityki zagranicznej państwa. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żeby minister spraw zagranicznych Polski nie był poinformowany o tym, na jakim etapie negocjacji kontraktu gazowego znajdujemy się i w jakim kierunku zmierzamy" - powiedział Budzanowski. "W tej informacji, którą minister Sikorski opublikował nie ma żadnych szczegółowych danych i przecież nie miało to wpływu na notowania spółki (PGNiG - PAP) na giełdzie papierów wartościowych" - dodał.
Jak powiedziała na wtorkowej konferencji prasowej prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa, obniżka cen pochodzącego od Gazpromu gazu jest wyższa niż 10 proc. Poinformowała także, że PGNiG w połowie listopada złoży wniosek do Urzędu Regulacji Energetyki ws. nowej taryfy gazowej. Prezes URE Marek Woszczyk już zapowiedział, że URE zatwierdzi wniosek taryfowy PGNiG z niższymi cenami gazu.
Warunkiem wejścia w życie aneksu jest zakończenie postępowania przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie. Wiceprezes PGNiG Radosław Dudziński poinformował we wtorek, że wniosek o wycofanie sprawy został już przesłany do Trybunału Arbitrażowego, we wtorek miał też tam dotrzeć identyczny wniosek ze strony rosyjskiej.