Największe możliwości daje internet. Niemal wszystkie portale pośredniczące w zatrudnieniu mają dziś wyszukiwarki regionalne.
Wystarczy wpisać nazwę województwa lub powiatu, a także stanowisko, które nas interesuje, by wyskoczyły wszystkie oferty z danej okolicy. Przez internet można też wysyłać CV, listy motywacyjne, e-maile z pytaniami o warunki. Dobrze jest też przejrzeć fora internetowe, na których pracownicy piszą o firmie.
Rekrutacja, zwłaszcza na wyższe stanowiska, często odbywa się jednak poza standardowym procesem ogłoszeń na portalach i w prasie. Tutaj duże znaczenie mają polecenia i rekomendacje oraz znajomości biznesowe. Warto więc nawiązać współpracę z agencjami doradztwa personalnego. Dzięki temu poznaje się ludzi, którzy wiedzą o tym, gdzie jest wolne stanowisko albo jak firma szykuje się do rekrutacji.
Warto też szukać bezpośredniego kontaktu z pracodawcą. Najpierw trzeba się zastanowić, na jakim stanowisku i w jakich firmach chciałoby się pracować, a potem spróbować nawiązać kontakt z działem personalnym, a najlepiej z potencjalnym przełożonym. Szukając pracy poza miejscem zamieszkania, warto również przeglądać oferty powiatowych urzędów pracy. Osoby niemające meldunku lub posiadające zameldowanie w innej miejscowości mogą dostawać oferty pracy z innych urzędów. Ale zarejestrowanym jako bezrobotny można być tylko w jednym urzędzie pracy.
Jeśli szukając etatu, przenosimy się do miasta, gdzie żyją nasi znajomi lub rodzina, zbieranie informacji najlepiej zacząć od nich. I to nie tylko tych dotyczących pracy. Podpowiedzą, gdzie znaleźć tanie mieszkanie lub pokój, gdzie najlepiej robić zakupy, do jakiej szkoły lub przedszkola posłać dziecko. Zaplecze w postaci znajomych czy rodziny jest też bardzo ważne np. we wstępnym okresie rekrutacji, gdy trzeba pojechać na rozmowę i „podrzucić” komuś dziecko.
Reklama