Środowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej jest początkiem cyklu łagodzenia polityki pieniężnej - uważa prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka. Wyjaśnia, że ostrożna obniżka stóp procentowych o 25 pb to efekt wysokiej inflacji.

"Myślę, że dzisiejsza decyzja jest początkiem cyklu łagodzenia polityki pieniężnej" - powiedział prezes NBP podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Pytany o powód utrzymywania przez RPP ostrożnej polityki monetarnej Belka powiedział, że podstawowym czynnikiem jest wysoka inflacja. Według Belki prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych na kolejnym, grudniowym posiedzeniu jest "dosyć znaczne". Odnosząc się do pytania o ryzyko recesji w Polsce, szef NBP powiedział, że jest bardzo niskie.

Członek RPP Andrzej Kaźmierczak pytany o to, czy Rada brała pod uwagę ewentualne obniżki cen gazu (koncern polski PGNiG i rosyjski Gazprom podpisały w poniedziałek umowę o obniżeniu cen gazu sprowadzanego do Polski - PAP), powiedział, że w tym momencie bardzo trudno jest ocenić, jak te obniżki wpłyną na ceny detaliczne. "Wszystko będzie zależało od polityki cenowej PGNiG, czy będzie skłonne obniżyć ceny detaliczne, czy też te dodatkowe fundusze uzyskane z obniżki ceny hurtowej przeznaczy np. na cele rozwojowe" - powiedział.

Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu obniżyła stopy procentowe o 25 pb. Oznacza to, że referencyjna stopa procentowa NBP wynosić będzie od czwartku 4,50 proc. w skali rocznej, stopa lombardowa 6,00 proc., depozytowa 3,00 proc., a redyskonta weksli 4,75 proc. Po raz ostatni RPP zmieniła poziom stóp procentowych w maju tego roku - podwyższyła je wtedy o 25 pb.

Środowa decyzja była zgodna z oczekiwaniami ekonomistów.

Reklama

W komunikacie po posiedzeniu RPP napisano, że napływające dane wskazują, że aktywność gospodarcza na świecie w trzecim kw. br. utrzymała się na niskim poziomie, a w strefie euro wzrost gospodarczy był prawdopodobnie zbliżony do zera. "Choć niska aktywność gospodarcza na świecie sprzyja obniżaniu się inflacji, to wciąż relatywnie wysoki poziom cen surowców oddziałuje w kierunku utrzymania jej na podwyższonym poziomie w wielu krajach" - podano.

Zaznaczono, że w Polsce we wrześniu nastąpił spadek produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej (w ujęciu realnym), a także pogłębił się spadek produkcji budowlano-montażowej. Ponadto dane o aktywności gospodarczej były gorsze od oczekiwań i potwierdziły dalsze osłabienie koniunktury w trzecim kw. Według RPP dane z rynku pracy sygnalizują brak presji płacowej oraz prawdopodobne dalsze osłabienie popytu ze strony sektora prywatnego. "Wskazuje na to również dalsze pogarszanie się większości wskaźników koniunktury" - napisano.

Wskazano, że we wrześniu inflacja wyniosła 3,8 proc., pozostając powyżej celu inflacyjnego NBP (2,5 proc.). Zaznaczono, że równocześnie nadal obniżała się inflacja bazowa oraz dynamika cen produkcji, co potwierdza obniżanie się presji popytowej. W ostatnich miesiącach obniżyły się również oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych i przedsiębiorstw.

W komunikacie poinformowano, że RPP zapoznała się z przygotowaną przez Instytut Ekonomiczny projekcją inflacji i PKB, stanowiącą jedną z przesłanek, na podstawie których Rada podejmuje decyzje dotyczące stóp procentowych NBP.

Zgodnie z nią - przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP - inflacja znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,7-3,9 proc. w 2012 r., 1,8-3,1 proc. w 2013 r. oraz 0,7-2,4 proc. w 2014 r. Według projekcji roczne tempo wzrostu PKB znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 2,0-2,6 proc. w 2012 r., 0,5-2,5 proc. w 2013 r. oraz 1,1-3,5 proc. w 2014 r.

"W ocenie Rady napływające dane potwierdzają wyraźne osłabienie koniunktury w Polsce, które prowadzi do ograniczenia presji płacowej i inflacyjnej. Jednocześnie zgodnie z listopadową projekcją, przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP, wzrost PKB w najbliższych latach będzie utrzymywać się poniżej dynamiki produktu potencjalnego. Zgodnie z projekcją w najbliższych kwartałach inflacja powróci do celu, natomiast w średnim okresie może obniżyć się poniżej celu" - napisano.

"Jeśli napływające informacje będą potwierdzały trwałość osłabienia koniunktury gospodarczej, a ryzyko nasilenia się presji inflacyjnej pozostanie ograniczone, Rada dokona dalszego złagodzenia polityki pieniężnej" - dodano.