Podczas gdy Amerykanie wybierali swojego prezydenta, Portorykańczycy zdecydowali, że chcieliby, aby ich wyspa stała się pełnoprawnym członkiem Stanów Zjednoczonych.

Wtorkowe wybory prezydenckie w USA skutecznie przyćmiły pewne istotne, bezpośrednio tego kraju dotyczące wydarzenie. 6 listopada mieszkańcy zjednoczonego z nim wspólnotą Portoryko zagłosowali w referendum na temat ewentualnego przyłączenia się do federacji jako 51. stan i po raz pierwszy w historii większość z nich opowiedziała się za tym pomysłem.

ikona lupy />
Portoryko podstawowe dane makroekonomiczne / Forsal.pl

Obecnie Portoryko, leżące na wyspach położonych na Morzu Karaibskim, na wschód od Republiki Dominikany, ma status terytorium zorganizowanego należącego do wspólnoty Stanów Zjednoczonych. Jego mieszkańcy posiadają amerykańskie obywatelstwo, jednak nie mogą głosować w wyborach prezydenckich – mają oni jednak prawo do swobodnego osiedlania się na terytorium USA, a po zamieszkaniu tam nabywają prawa wyborcze. Portorykańczycy nie płacą też federalnych podatków dochodowych, a wybierany przez nich delegat do amerykańskiej Izby Reprezentantów ma prawo do wypowiadania się, lecz nie uczestniczy w głosowaniach.

Decyzja o dalszym losie terytorium powinna w praktyce zależeć od woli Portorykańczyków. Teoretycznie po wyrażeniu chęci przyłączenia się do Stanów Zjednoczonych potrzebna jest jeszcze zgoda Kongresu, jednak taka prośba nigdy w historii nie została odrzucona, a do tego w lipcu 2011 roku Barack Obama w czasie wizyty na wyspie zapewnił, że poprze dowolną „jasno wyrażoną decyzję” mieszkańców co do dalszego losu ich państwa.

Reklama

Pozostaje pytanie o to, co prezydent miał dokładnie na myśli mówiąc o „jasno wyrażonej” decyzji. We wtorkowym referendum w kwestii chęci zmiany statusu politycznego terytorium została wprawdzie w końcu osiągnięta większość, ale wyniosła ona niecałe 54 proc. Nieco większe zdecydowanie panuje wśród Portorykańczyków w kwestii tego, jak miałby się owy status ewentualnie zmienić – tu za przekształceniem w pełnoprawny stan opowiedziało się ponad 61 proc. obywateli. Za pełną niepodległością było tylko 5,5 proc., a reszta – 33,3 proc. – głosowała za statusem państwa stowarzyszonego, które miałoby nieco większy stopień niepodległości niż w tej chwili.

Jak podaje serwis BBC, Portoryko dość dotkliwie odczuwa obecną recesję – dług publiczny wynosi 68 mld USD, a bezrobocie według danych CIA przekracza 14 proc. Od 1967 roku odbyły się tam już cztery referenda w sprawie przyłączenia się do Stanów Zjednoczonych, jednak dopiero w tym roku za takim krokiem opowiedziała się większość respondentów. Jak podaje BBC, w najnowszym referendum wzięło udział 80 proc. mieszkańców.

ikona lupy />
Referendum w Portoryko - Czy zgadzasz się na zachowanie obecnego statusu terytorialnego i politycznego / Forsal.pl
ikona lupy />
Referendum w Portoryko - Jaki status miałoby zyskać Portoryko w przypadku zmiany / Forsal.pl