Inwestorzy żyli do tej pory wyborami, a obecnie ich uwaga skupi się na sytuacji fiskalnej USA, a także rozwoju sytuacji w strefie euro. Reakcja na słabsze dane z niemieckiej gospodarki dotyczące spadku produkcji przemysłowej we wrześniu o 1,8% w ujęciu miesięcznym była wymowna i doprowadziła do silnej przeceny europejskiej waluty. Co więcej euro zareagowało również negatywnie na obniżenie przez Komisję Europejską prognozy tempa PKB strefy euro do -0,4% z -0,3% w 2012 roku, a także wypowiedź szefa ECB, który zwrócił uwagę na słabą koniunkturę w Europie oraz coraz słabszą kondycję gospodarki niemieckiej. Silna wyprzedaż euro doprowadziła notowania eurodolara w okolice silnej strefy wsparcia 1,2740-1,2753, którą udało się nieco naruszyć. Jak na razie para broni wspomnianego rejonu, co świadczy o istotności tych poziomów.

Wczoraj wieczorem grecki parlament przyjął program oszczędnościowy, co było warunkiem koniecznym do otrzymania przez ten kraj kolejnej transzy pomocy finansowej. Konieczne reformy będą związane z rynkiem pracy, cięciami wydatków oraz podwyżkami podatków. To pozytywna informacja, gdyż pozwoli Grecji uniknąć bankructwa, jednak nie będzie miała silnego przełożenia na sytuację na rynkach. Kolejny zastrzyk gotówki nie rozwiąże bowiem problemów tego kraju.

Po dość stabilnej sytuacji na rynku złotego od początku listopada środowa sesja przyniosła silny ruch na PLN. Choć reakcja na samą decyzję Rady Polityki Pieniężnej była umiarkowana, gdyż Rada zdecydowała się na obniżkę stóp procentowych o 25pb co było zgodne z rynkowymi oczekiwaniami, to silna deprecjacja polskiej waluty nastąpiła dopiero po publikacji komunikatu RPP. Rada nie wyklucza bowiem dalszego luzowania polityki monetarnej, jeśli ryzyko inflacyjne nie będzie duże, a kondycja polskiej gospodarki nadal będzie się pogarszać. Oliwy do ognia dolało stwierdzenie prezesa NBP, że rozpoczął się cykl obniżek stóp procentowych, a także obniżenie przez Komisję Europejską prognoz wzrostu gospodarczego dla Polski na lata 2012-2013. Gołębia wymowa komunikatu psuje perspektywy dla złotego.

Podczas dzisiejszej sesji poznamy decyzję Banku Anglii i ECB w sprawie stóp procentowych. Konsensus rynkowy zakłada, że stopy procentowe zostaną utrzymane na niezmienionym poziomie, odpowiednio 0,5% i 0,75%. Gołębie komentarze Mario Draghiego podczas wczorajszego wystąpienia rozbudziły jednak oczekiwania na kolejne luzowania polityki monetarnej ze strony ECB w najbliższym czasie. Jeśli Draghi zasygnalizowałby taki ruch dzisiaj, to mogłoby dodatkowo zaciążyć na notowaniach euro. Z ważniejszych danych mamy dzisiaj bezrobocie tygodniowe oraz bilans handlowy USA.

Reklama

EURPLN

Komunikat po decyzji RPP wpłynął negatywnie na notowania złotego. Nasza krajowa waluta zaczęła silnie tracić na wartości. Para EURPLN obecnie testuje poziom 4,16, tuż powyżej którego znajdują się maksima lokalne z października bieżącego roku. Przełamanie wspomnianych okolic otworzy drogę w rejon 4,1820, gdzie znajduje się zniesienie 38,2% Fibo całości fali spadkowej kształtującej się od czerwca 2012. 100-okresowa średnia na wykresie dziennym wyznacza najbliższe wsparcie na poziomie 4,1310.

EURUSD

Eurodolarowi udało się w dniu wczorajszym wybronić istotną strefę wsparcia w rejonie 1,2740-1,2753, choć została ona nieznacznie naruszona. Dzisiaj obserwujemy ponowny atak na te poziomy i najprawdopodobniej uda się skutecznie zejść poniżej tych poziomów, co powinno przyczynić się do pogłębienia spadków na EURUSD w rejon dolnego ograniczenia chmury ichimoku na wykresie dziennym, czyli 1,2600.

GBPUSD

GBPUSD traci na wartości w oczekiwania na decyzję Banku Anglii odnośnie stóp i poziomu programu skupu aktywów. Najprawdopodobniej BoE nie zdecyduje się na zmiany w polityce pieniężnej, jednak obserwowane od wczoraj pogorszenie nastrojów waży na notowaniach GBP. Funtdolar zbliża się do istotnego wsparcia na poziomie 1,5915, którego przełamanie otworzy drogę do dalszych spadków na tej parze i wpłynie negatywnie na techniczny obraz tej pary.

EURJPY

Notowaniom EURJPY nie udało się przetestować silnego oporu w postaci zniesienia 61,8% całości spadków z okolic 111,53, co zatrzymało impuls wzrostowy. Dodatkowo słabszy sentyment do euro obserwowany w ostatnim czasie sprzyja spadkom na tej parze, po tym jak EURJPY przełamał linię trendu wzrostowego. Najbliższe psychologiczne wsparcie znajduje się na poziomie 101 jenów za euro.