Niemieckie dane na temat eksportu wpisały się w sytuację dotyczącą zagrożeń dla niemieckiej gospodarki, potwierdzając obawy, iż siła eksportu, produkcji przemysłowej oraz nastrojów w największej gospodarce strefy euro w III kwartale, to po części efekt innej sezonowości produkcji głównie w sektorze samochodowym. Bund chwilowo tylko pokonał poziom 1,3850% i jedynie musnął poziom 1,40%. 2-letni benchmark niemiecki próbował ruchów w górę, ale nie udało mu się pokonać okolic -0,015%, po tym jak w środę obligacja przyspieszyła ruch w rentowności poniżej zera.

Hiszpańską aukcję choć udaną – sprzedano 4,76 mld EUR wobec planowanego maksimum podaży 4,5 mld EUR – można postawić po stronie czynników niesprzyjających nastrojom. Paradoksalnie zapewniając zamknięcie około 95% potrzeb pożyczkowych w tym roku czwartkową aukcją, inwestorzy „strzelili sobie w nogę”, jeśli tym właśnie chcieli zrobić krok w stronę niższych rentowności w Hiszpanii, które z kolei miały być wynikiem podpisania przez hiszpański rząd umowy bailout’owej. Zresztą sam premier M.Rajoy powiedział jeszcze na początku tygodnia, że przy tych poziomach cen obligacji nie ma sensu szukać ratunku w Europie. Czyżby przyszło nam w sprawie Hiszpanii czekać do następnego roku? Na razie hiszpański rząd planuje sprzedawać … pałace żeby wzmocnić przychody do budżetu. Im bliżej następnego roku tym większa frustracja prawdopodobnie przekładać będzie się na rentowności… O poranku rentowność hiszpańskiej 10-latki testują okolice 5,92% a przyczynia się do tego silnie „efekt grecki” stawiający europejskie instytucje nad klifem efektywności decyzyjnej….

Decyzja banków centralnych, Banku Anglii i EBC były dla rynku raczej bez znaczenia. Również komentarz M.Draghiego był bardzo zachowawczy i skupiał się na słabości gospodarczej i potrzebie podjęcia decyzji i odpowiednich działań przez rządy krajów strefy euro. Prezes banku zasygnalizował, że redukcja stóp nie jest decyzją bliską. Jednoznacznie stwierdził, że możliwości EBC co do sytuacji w Grecji na obecną chwilę się wypełniły.

Grecja ponownie niepokoi, komentarze i doniesienia (wyrażające co prawda prywatny pogląd ale płynące jednak z ust decydentów) na temat dotychczasowego fiaska negocjacji które przeciągają decyzję w sprawie szeroko pojętej pomocy Grecji. Sceptykiem jest między innymi niemieckie minister finansów W.Schaeuble. Te głosy wskazują, że na spotkaniu Eurogrupy nie dojdzie do porozumienia w sprawie działań związanych ze zmianą czy rozszerzeniem zasad pomocy dla Grecji, co po części jest wynikiem braku ostatecznej konstruktywnej oceny informacji ze strony Troiki. Brak gotowości raportu to z kolei (jak donosi m.in. FT) po części efekt braku konsensusu między EU i MFW co do metody ograniczenia poziomu ciężaru greckiego długu. Co to z kolei oznacza? Oznacza to tyle, że wypłata transzy pomocowej w następny piątek jest zagrożona pomimo, że Grecja w bólu cięcia przyjęła. W czasie amerykańskiego czasu kwotowań doszło do niewielkich zmian jeśli chodzi o nastroje na rynku finansowym. Obserwowane jest stopniowe pogłębienie spadków rentowności na bezpiecznych krzywych, odpowiadając na spadki na giełdach amerykańskich i azjatyckich. Nieco ulgi na rynku walut wschodzących (głównie commodity currencies) przyniosły lepsze dane na temat sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej, ale rynek wydaje się być skupiony przede wszystkim na Europie…

Reklama

Polska krzywa IRS dogoniła wczoraj w spadkach krzywą cashową i były to spadki znaczne, choć 1Y IRS obniżył się niewiele bo o 5,25pb (podczas gdy, oprócz 7Y reszta krzywej spadła o 7,5-10pkt). Obligacje stabilizowały się dzisiaj po wczorajszym umocnieniu po konferencji RPP. Dzisiaj przed południem zapoznamy się z projekcją. Interesujące będą założenia dotyczące luki popytowej, struktury wzrostu PKB w następnym kwartale i ocena tendencji globalnych dotyczących cen surowców (których boi się część RPP) zawartych w Raporcie o inflacji.

Z punktu widzenia podaży, na jedynym przetargu obligacji, sprzedaż nowego benchmarku wyniosła 4,5 mld PLN, z rentownością 3,90%. Przetarg oczywiście uznać należy za udany, a rentowność osiągnięta była najniższą w historii dla tego sektora papierów. Mamy symptomy konsolidacji, jak zresztą na szerokim rynku obligacji core i semi-core, czekających na rozstrzygnięcia. Inwestor obecny na polskim rynku czekać będzie na dane i …. komentarze członków RPP. Z pewnością jednoznaczne stwierdzenia ze strony J.Hausner’a, A.Glapińskiego, Z.Gilowskiej czy J.Winieckiego po zapoznaniu się z projekcją (przynajmniej dwoje z nich wskazywało na jej wagę przy podejmowaniu decyzji o stopach procentowych) pomogło rynkowi w ocenie szans na ocenę prawdopodobieństwa obniżki w grudniu. Z punktu widzenia rynku długu najbardziej prawdopodobna dla polskiego rynku jest konsolidacja i wyczekiwanie na impulsy. Obok komentarzy takim impulsem może być – jak wspominaliśmy wczoraj – CPI (14 listopada, środa), pozostałe dane, ale także zachowanie złotego dla tle nerwowych nastrojów globalnych.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.