Zdaniem specjalisty ds. spraw energii odnawialnej w firmie KWE Technika Energetyczna Łukasza Wilczyńskiego, istotnym wsparciem dla rozwoju biogazowni w Polsce byłoby określenie jasnych zasad ich lokalizacji. "Uregulowania prawne powinny zawierać w szczególności jasne zasady, co do statusu obszarów przeznaczonych pod biogazownie rolnicze - czy mogą one pozostać terenami rolniczymi czy konieczne jest ich przekształcenie" - podkreślił.

Dodał, że z punktu widzenia inwestorów i instytucji współfinansujących budowę biogazowni kluczowy jest stabilny i przejrzysty system wsparcia, uwzględniający m.in. określenie gwarantowanych cen adekwatnych do kosztów czy uproszczenie procedur dotyczących informacji o możliwościach przyłączeniowych do sieci energetycznych.

Jak podkreśla, średni koszt 1 MW mocy w przypadku biogazowi rolniczej wynosi ok. 4 mln euro. Suma ta obejmuje pełną infrastrukturę niezbędną do pracy biogazowi. Wraz z rozwojem rynku - jego zdaniem - można się spodziewać obniżenia tych kosztów do poziomu ok. 3,2 mln euro za jeden MW mocy.

"Za inwestycją w biogazownie przemawiają przede wszystkim jej stabilność oraz odnawialność źródła. Dodatkowo, stanowią one stałe i bezpieczne źródło energii elektrycznej i cieplnej, możliwej do zagospodarowania lokalnie. Znaczne korzyści z tego typu inwestycji odnoszą również gospodarstwa rolne, dla których jest to sposób na dywersyfikację źródeł przychodu. Dodatkowo, zapewnia rolnikom bezpieczny, naturalny nawóz, co niweluje ryzyko wyjałowienia gleby, które występuje w przypadku sprzedaży biomasy do współspalania" - powiedział. W opinii Wilczyńskiego, porównaniu do innych źródeł pozyskiwania energii, biogazownie stanowią jedno z najbardziej efektywnych energetycznie rozwiązań, oferując sprawność (efektywność energetyczną) nawet na poziomie powyżej 75 proc.

Reklama

Zofia Ossowska z firmy BioEnergy Project uważa, że perspektywy rozwoju wszystkich odnawialnych źródeł energii zależą w głównej mierze od ich opłacalności. "W sytuacji, gdy zdecydowana większość energii dostarczanej z OZE w Polsce opiera się na instalacjach współspalania zasilanych biomasą, biogazownie muszą walczyć o utrzymanie opłacalności. Ta natomiast spada wraz ze spadkiem cen tzw. zielonych certyfikatów, których nadpodaż powstaje w wyniku dotowania państwowych koncernów energetycznych" - wskazuje.

Jak wskazała, średnia cena 1 MW w biogazowi oscyluje wokół 15 mln zł w zależności od instalacji. "Wpływ na nią ma zbyt wiele trudnych do przewidzenia czynników, żeby można było oszacować jej wysokość w najbliższej przyszłości" - powiedziała.

"Biogazownie są w tej chwili najbardziej stabilnym źródłem energii odnawialnej, jednak koszt wytworzenia energii elektrycznej jest w nich najwyższy ze względu na rosnące ceny surowca. Pod względem kosztów wytworzenia energii siłownie wiatrowe są mniej kosztowne, jednak jednocześnie zależne od czynników atmosferycznych, co czyni je mniej stabilnymi" - dodała.

Zielone certyfikaty przedsiębiorstwa uzyskują z produkcji energii z odnawialnych źródeł. Jej wytwórcy sprzedają je dodatkowo obok energii elektrycznej, dzięki czemu uzyskują większy przchód.