Wtedy notowania tej pary walutowej zeszły poniżej 1,27, ale późniejsze godziny przyniosły jego odbicie do okolic 1,2738, które jednak już dzisiaj zostało w dużej mierze zniwelowane.

Nietrwały optymizm ws. Grecji

Chwilowe poprawienie nastrojów wynikało z sytuacji w Grecji – chociaż obawiano się, że rządząca koalicja może nie zebrać wystarczającej liczby głosów, tamtejszy parlament zatwierdził w niedzielę budżet na 2013 r. Optymizm jednak nie wystarczył na długo, bowiem problemy greckie są dalekie od rozwiązania.

Ze względu na konieczność oczekiwania na unijną pomoc finansową, jutro Grecja zaoferuje bony skarbowe o łącznej wartości przekraczającej 3 mld EUR. Ponad 2 mld EUR przypadnie na bony czterotygodniowe, które mają być zabezpieczeniem rolowania bonów, których wykup przypada na 16 listopada, a więc najbliższy piątek. Do tego czasu Grecja prawdopodobnie nie otrzyma funduszy z UE. Dzisiaj na temat odmrożenia środków finansowych dla tego południowoeuropejskiego kraju będą rozmawiać ministrowie finansów krajów strefy euro. Jednak według agencji Bloomberg, ostateczną decyzję w sprawie odblokowania środków Eurogrupa podejmie dopiero po zapoznaniu się z raportem Troiki dotyczącym finansów Grecji.

Reklama

Co do jednej kwestii ministrowie są pewni – Grecja potrzebuje kolejnych dwóch lat na wypracowanie nadwyżki budżetowej, która umożliwi odbicie się tego kraju od finansowego dna i zwiększy prawdopodobieństwo spłaty długów. Grecja, dla której przyszły rok będzie już szóstym z kolei rokiem spadku produktu krajowego brutto, miała pierwotnie osiągnąć nadwyżkę budżetową już w 2014 r. Jednak obecnie prognozuje się, że ze względu na opóźnienia we wprowadzaniu reform i głębszą od oczekiwań zapaść finansową, budżet tego kraju wyjdzie na plus prawdopodobnie dopiero w 2016 r.

EUR/USD powyżej 1,27

Dzisiaj rano notowania EUR/USD utrzymują się powyżej poziomu 1,27, który póki co działa jako istotne techniczne wsparcie. Niemniej jednak, raczej trudno oczekiwać dzisiaj poprawy kondycji eurodolara, bowiem nastroje wokół Grecji sprzyjają awersji inwestorów do ryzyka. Jeśli ta niechęć do ryzyka będzie się utrzymywać, to zyska na tym amerykański dolar, pomimo ciążących mu obaw dotyczących klifu fiskalnego w USA. Możliwe więc, że wsparcie w okolicach 1,27 zostanie przełamane, a wtedy kurs EUR/USD prawdopodobnie spadłby do rejonu 1,2664, gdzie znajduje się kolejna techniczna bariera.

Stagnacja na USD/JPY

Tymczasem na wykresie USD/JPY zapanowała w ostatnich godzinach stagnacja. Od piątkowego wieczora kurs dolara względem jena utrzymuje się w wąskim trendzie bocznym w kanale 79,40-79,50. Chwilowe naruszenie tego kanału górą można było zaobserwować w nocy po ogłoszeniu słabych danych dotyczących dynamiki PKB Japonii w III kwartale br. Japońskie PKB spadło bowiem po raz pierwszy od trzech kwartałów i zanotowało najgorszy odczyt od I kw. 2011 r.

Dzisiejsze dane makro zaniepokoiły o tyle, że mogą być one sygnałem powracania Japonii do recesji po kilku kwartałach zwiększonej dynamiki PKB wynikającej z odbudowywania zniszczeń po ubiegłorocznym trzęsieniu ziemi. Obecnie dużym problemem dla japońskiej gospodarki jest silny jen pozbawiający gospodarkę konkurencyjności. Te problemy skłoniły rząd Japonii do kolejnego apelu do tamtejszego banku centralnego o dalsze działania stymulujące, mimo że w październiku BoJ zdecydował się już na drugie z rzędu luzowanie polityki monetarnej.