Zgodnie z naszymi oczekiwaniami, wczorajsze spotkanie ministrów finansów strefy euro w Brukseli, było kolejnym spotkaniem z gatunku wyczekiwania i braku decyzji.

Grecki parlament przegłosował w środę pakiet oszczędności, a w niedzielę budżet na rok 2013. Niestety europejscy politycy mają „dużo czasu” i cierpliwie zapoznają się z raportem Troiki, który otrzymali przecież dopiero późnym wieczorem. Zresztą raport Troiki nie zawiera żadnych rewelacji. Autorzy rekomendują 2 dodatkowe lata na wprowadzenie przez rząd Grecji wymaganych oszczędności, wskazując jednocześnie na wymóg prowadzenia zbilansowanego budżetu w latach 2013 i 2014.

Brak jasnych sygnałów z Brukseli był scenariuszem oczekiwanym przez rynki, stąd sesje europejskie zakończyły się bez wyraźnego trendu: DAX wzrósł o +0.07%, CAC40 spadł o -0.35%, a FTSE100 spadł o -0.04%. Brak zdecydowania inwestorów widoczny był również za oceanem, gdzie S&P wzrósł o +0.01%, a DOW pozostał bez zmian. Inwestorzy nie przestraszyli się nawet komentarzy ze strony agencji Moody’s, która ostrzegała inwestorów, iż problemy z klifem fiskalnym mogą doprowadzić do obniżenia ratingu USA.

Podobnie jak na rynku akcji, również na rynku walutowym notowania były dosyć stabilne. EURUSD poruszał się nieznacznie powyżej 1.27. Delikatnie wzrosły notowania NZD i AUD.

Dziś oprócz kolejnych komentarzy związanych z wczorajszym spotkaniem w Brukseli, należy zwrócić uwagę na publikację niemieckiego ZEW oraz szereg danych związanych z inflacją i cenami produkcji przemysłowej w UK.

Reklama