Niezmiennie najchętniej płacimy rachunki w placówkach Poczty Polskiej – średnio w skali miesiąca dochodzi w nich do 20–35 mln transakcji. Według danych NBP w okienku pocztowym rachunki płaci 35 proc. Polaków.
Najbardziej aktywnym graczem przez ostatnie półtora roku pod względem rozbudowy sieci płatności był Bank Pekao. Powiększył sieć Wygodne Rachunki ponaddwukrotnie i przejął liczącą 2,5 tys. placówek sieć Zielone Okienko, uzyskując dostęp do marketów Żabka. – Nie próżnuje też Bank BPH – zwraca uwagę Marcin Mazurek, prezes Inteliace Research. Bank o 72 proc., do blisko 2 tys. placówek, powiększył sieć TransKasa.
– Pozostali gracze utrzymują status quo lub delikatnie zmniejszają liczbę placówek. Wyjątek to PKO BP, którego agencji ubywa. Niedawno było ich kilka tysięcy, dziś jest ok. 1,2 tys. – wskazuje Mazurek.
Niektóre banki starają się rozwinąć na rynku płatności na zasadzie „ucieczki do przodu”. W lutym tego roku Bank Handlowy zamknął sieć UniKasa. Równocześnie uruchomił usługę FotoKasa umożliwiającą opłacanie rachunków poprzez skanowanie kodów 2D z faktur. Usługa jest dostępna dla klientów banku korzystających z aplikacji Citi Mobile (jest ich ok. 100 tys.). – Z kolei Alior Bank czy BGŻ psują rynek ofertami darmowej opłaty rachunków – zwraca uwagę Mazurek. Dodaje, że nawet Poczta Polska najwyraźniej zaczęła odczuwać spadek przychodów, bo od początku października wraz z Bankiem Pocztowym zaoferowała klientom konta umożliwiające opłacanie rachunków za prąd, gaz czy telefon bez prowizji.
Reklama
Według prezesa Inteliace Research w przyszłości sieci oparte jedynie na opłacie rachunków będą mieć problemy. Zwraca on uwagę, że już dłuższy czas wystawiona jest na sprzedaż sieć Monetia, ale nie ma chętnych na zakup. – Być może cena żądana przez bank DnB Nord jest za wysoka, ale prawdopodobnie też nie najlepiej oceniane są perspektywy takiej sieci w średnim terminie. Tymczasem sieci obecne w sklepach typu Żabka poradzą sobie, bo nie generują wysokich kosztów i są blisko klienta – uważa Mazurek.