Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w październiku tego roku wzrosły o 3,4 proc. w stosunku do października 2011 roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,4 proc. - poinformował GUS.

Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że ceny towarów i usług wzrosły w poprzednim miesiącu o 3,4 proc. w ujęciu rocznym i o 0,3 proc. miesiąc do miesiąca.

"Największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały w tym okresie wyższe ceny odzieży i obuwia (o 3,5 proc.), żywności (o 0,7 proc.) oraz podwyżki opłat związanych mieszkaniem (o 0,2 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,16 pkt proc., 0,15 pkt proc. i 0,06 pkt proc." - napisano w komunikacie.

Dodano, że "niższe ceny w zakresie rekreacji i kultury (o 0,4 proc.), transportu (o 0,1 proc.) oraz zdrowia (o 0,2 proc.) obniżyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,03 pkt proc., i o 0,01 pkt proc.".

Reklama

GUS podkreślił, że "wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w październiku br., w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku, wyniósł 3,4 proc. (wobec wzrostu o 3,8 proc. we wrześniu br.) i znalazł się poniżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego określonego przez Radę Polityki Pieniężnej (2,5 proc. +/- 1 pkt proc.)".

Według GUS największy wpływ na ukształtowanie się wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w ujęciu rocznym "miały podwyżki opłat związanych z mieszkaniem (o 4,6 proc.), wzrost cen żywności (o 4,9 proc.), a także towarów i usług w zakresie transportu (o 6,0 proc.), które podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 1,20 pkt proc., 1,06 pkt proc. i 0,55 pkt proc.". "Niższe ceny odzieży i obuwia (o 4,6 proc.) obniżyły wskaźnik w tym okresie o 0,23 pkt proc." - dodano.

"Dane te oznaczają, że po raz pierwszy od grudnia 2010 r. inflacja znalazła się w celu inflacyjnym NBP, (który wynosi 2,5 proc. plus minus jeden punkt procentowy), choć wciąż jest daleko od jego środka. Pewnym zaskoczeniem może być struktura inflacji: mniejszy od oczekiwań jest wzrost cen żywności, zaś wyższa jest inflacja bazowa netto, którą można wstępnie szacować na ok. 1,9 proc. rok do roku" - mówi główny ekonomista Polskiego Banku Przedsiębiorczości, Ignacy Morawski.

Jego zdaniem, dane te potwierdzają, że inflacja znajduje się w trendzie spadkowym i do grudnia powinna obniżyć się do poziomu 3 proc. lub niżej. "Rada Polityki Pieniężnej zredukuje stopy procentowe o 0,25 pkt proc. na grudniowym posiedzeniu. Wprawdzie wyższa od prognoz inflacja bazowa stanowi pewną rysę na obrazie szybko spadającej inflacji, jednak w tym momencie zbyt wcześnie jest, by mówić o wpływie tej informacji na perspektywy polityki pieniężnej w 2013 r. Utrzymuję pogląd, że coraz słabsza dynamika PKB przełoży się na dalsze obniżanie się presji inflacyjnej, a łączna skala obniżek stóp procentowych w bieżącym cyklu przekroczy 100 pkt bazowych" - uważa Morawski.