Rentowności polskich obligacji denominowanych w euro są rekordowo niskie. Polski rząd chce skorzystać z okazji.

Polska korzysta z rekordowo niskich rentowności i sprzedaje dziś 750 mln euro więcej 12-letnich obligacji denominowanych w euro – donosi agencja Bloomberga, powołując się na słowa wiceministra finansów Wojciecha Kowalczyka.

Jak dowiedziała się agencja Bloomberga, obligacje zapadające w lipcu 2024 r. mogą zostać wycenione o 135 pkt. bazowych powyżej średniej stopy swap, 2 października obligacje zostały sprzedane 143 pkt. bazowe powyżej tego punktu odniesienia. Rząd Polski upoważnił Commerzbank AG, HSBC Holdings Plc, ING Groep NV i Societe Generale CIB do zorganizowania sprzedaży obligacji.

„Zdecydowaliśmy się wyjść na rynek euro wykorzystując historycznie najniższe rentowności na tym rynku” – oświadczył wiceminister Kowalczyk. „Otwieramy emisję obligacji 12-letnich przeprowadzoną w październiku br. Obecne warunki pozwalają nam ulokować obligacje na jeszcze lepszych warunkach niż w październiku. Wówczas wyemitowaliśmy obligacje o wartości 1,75 mld euro. Teraz wystarczy nam znacznie mniejsza kwota”. Dodał, że to ostatnia ostatnia aukcja na rynku zagranicznym w tym roku.

Pokusa wyjątkowo niskich kosztów zadłużenia sprawiła, że Polska wyemitowała w tym roku papiery dłużne w walutach obcych o wartości 11,1 mld USD. Spośród rynków wschodzących więcej (30,2 mld USD) pożyczyły na rynku tylko Chiny, wynika z danych zebranych przez Bloomberga.

Reklama

Inwestorzy poszukują wysokich zwrotów w gospodarkach wschodzących, ponieważ amerykański Fed i EBC utrzymują niski koszt zadłużenia, by pobudzić wzrost.

„Najwyraźniej, Polacy chętnie korzystają z okazji dużej płynności i niskich kosztów finansowania, ponieważ perspektywa długoterminowa jest znacznie mniej pewna” – komentuje Timothy Ash z Standard Bank Group Ltd w Londynie.