– Prowadzimy rozmowy – mówił wczoraj Roman Szyszko, wiceprezes Energi. Nie podaje jednak, z kim rozmawia. Spółka zdecydowała we wrześniu o czasowym zatrzymaniu prac przygotowawczych do budowy inwestycji wartej ponad 5,5 mld zł.
Marek Frydrych, który reprezentuje w Polsce interesy koncernów CNEEC i COVEC, powiedział DGP, że Chińczycy gotowi są do konkretnych rozmów. – Na razie nie wiadomo, jak Energa chciałaby tę inwestycję przeprowadzić – tłumaczy.
Natomiast czeski EPH, który dwa lata temu był o krok od zakupu Energi, nie jest zainteresowany budową elektrowni w Ostrołęce.
Na razie spółka poprawia wyniki. Podała, że zysk EBITDA po trzech kwartałach wyniósł blisko 1,5 mld zł (+4,5 proc.), a przychody rok do roku urosły do 8,3 mld zł (+10 proc.) – głównie za sprawą sprzedaży elektryczności odbiorcom finalnym. To oznacza, że firma podbiera klientów większej konkurencji, czyli PGE oraz Enei.
Reklama