Rocznie w Polsce na futra zabija się 4 mln zwierząt; norki, lisy i jenoty przetrzymywane na fermach są narażone na cierpienie fizyczne i psychiczne - uważa Stowarzyszenie Otwarte Klatki.

Zapowiedziało też na sobotę marsz z okazji Światowego Dnia Bez Futra.

Stowarzyszenie przygotowało raport, który powstał na podstawie zdjęć i wideo wykonanych na polskich fermach zwierząt futerkowych w 2011 i 2012 r.. Raport przedstawiono we wtorek na konferencji prasowej w Warszawie.

Jak podkreśliła Dobrosława Karbowiak ze Stowarzyszenia, w raporcie wykazano bardzo wiele nieprawidłowości w działalności ferm. "Ferma zwierząt futerkowych to przeważnie rzędy małych, ciasnych klatek, w których w zależności od pory roku przebywa od jednego do kilku zwierząt" - powiedziała. Z raportu wynika, że wśród przebywających tam zwierząt powszechnie występują choroby oczu, deformacje ciała, apatia, stereotypia, czyli np. kręcenie się zwierzęcia w kółko; zdarzają się także przypadki kanibalizmu.

Według Cezarego Wyszyńskiego z Fundacji Viva! Akcja dla Zwierząt, swoich zadań kontrolnych nie spełnia Inspekcja Weterynaryjna. Jak mówił, inspektorzy informują o kontroli z tygodniowym lub dwutygodniowym wyprzedzeniem. Zapowiedział, że w sprawie trzech ferm zostanie złożone zawiadomienie do prokuratury.

Reklama

Stowarzyszenie "Otwarte Klatki" zaznacza w raporcie, że zarówno w Polsce, jak i na terenie Unii Europejskiej, stale wzrasta rynek skór i liczba ich producentów. Według danych European Fur Breeders Association (EFBA) w roku 2011 globalna produkcja skór z lisów i norek wzrosła w porównaniu do roku 2010 o 6 proc. i wyniosła 57 milionów skór.

Jak podano w raporcie, Europa jest największym producentem skór zwierząt futerkowych na świecie (60 proc. całej produkcji). Drugie pod względem produkcji Chiny dostarczają na światowe rynki niemal 25 proc. produktów. Trzecie pod względem produkcji USA dostarczają 5 proc. wszystkich skór. Na terenie Europy znajduje się ok. 7200 ferm zwierząt hodowanych na futra, a całkowitą wartość produkcji szacuje się na 1,5 miliarda euro.

Jak poinformowali przedstawiciele Stowarzyszenia w sobotę, o godz. 13, na pl. Defilad w Warszawie rozpocznie się marsz z okazji Światowego Dnia Bez Futra.

"Marsz ma m.in. przypomnieć politykom o obywatelskim projekcie ustawy o ochronie zwierząt, w którym zakazano hodowli zwierząt na futra" - powiedziała Karbowiak. Projekt, którego pierwsze czytanie odbyło się w poprzedniej kadencji Sejmu, nie trafił do tej pory pod obrady komisji.

Według danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w Polsce w 2010 roku wyhodowano ok. 4 miliony norek oraz 300 tysięcy lisów - zaznaczono w raporcie. Według danych Inspekcji Weterynaryjnej na terenie Polski działa ok. 800 ferm zwierząt futerkowych, przedstawiciele przemysłu mówią o ok. 1000 ferm. Jak podano, największe ich zagęszczenie występuje w województwach zachodnich: wielkopolskim, zachodnio-pomorskim, lubuskim.

Stowarzyszenie Otwarte Klatki powstało w 2012 r.; skupia aktywistów działających na rzecz zwierząt. Celem stowarzyszenia jest edukacja w zakresie praw zwierząt, ograniczenie przemysłowej hodowli zwierząt oraz promocja weganizmu.

Światowy Dzień Bez Futra jest obchodzony 25 listopada, w Polsce od 1994 roku. Został ustanowiony na IV Ogólnopolskim Kongresie "Teraz Ziemia" przez działaczy Klubu Gaja oraz Frontu Wyzwolenia Zwierząt. Celem obchodów jest zdelegalizowanie hodowli i zabijania zwierząt dla futer oraz bojkot sklepów z naturalnymi futrami.