Przeciwko umowie wypowiedziały się niemieckie landy, w których rządy sprawują socjaldemokraci i Zieloni. Partie te, będące w opozycji do rządu federalnego Niemiec, uważają, że podpisane w zeszłym roku porozumienie ze Szwajcarią zbyt łagodnie traktuje nieuczciwych podatników, którzy wyprowadzają z niemieckiego systemu podatkowego miliony euro, lokując je w szwajcarskich bankach.

Umowa podatkowa miała wejść w życie 1 stycznia 2013 r. Przewiduje ona, że banki w Szwajcarii miałyby automatycznie odprowadzać podatek za swych niemieckich klientów według stawek od 21 do 41 proc. i przy zachowaniu anonimowości właścicieli lokat. Zapisy umowy objęłyby lokaty założone w minionych 10 latach. Lokaty założone w przyszłości miałyby być opodatkowane w skali 26,4 proc.

Jak informuje agencja dpa, niemiecki rząd liczył, że dzięki porozumieniu fiskus odzyskałby 10 mld euro z niezapłaconych podatków z minionych lat. W przyszłości zaś roczne dochody z opodatkowania kapitału, zgromadzonego przez Niemców w szwajcarskich bankach wynosiłyby ok. 700 mln euro.

Minister finansów Wolfgang Schaeuble apelował w piątek przed głosowaniem Bundesratu o zaakceptowanie umowy. Bronił zapisu, który zapewnia anonimowość "grzesznikom podatkowym". "Szwajcaria ustawowo gwarantuje i chroni tajemnicę bankową" - podkreślił.

Reklama

Z kolei socjaldemokratyczny minister finansów landu Nadrenia Północna-Westfalia Norbert Walter-Borjans ocenił, że głównym celem porozumienia jest zapobieżenie skutecznym śledztwom przeciwko oszustom podatkowym. "Nie przyłożymy ręki do czegoś, co z uczciwych podatników robi głupków" - powiedział.

Nadrenia Północna-Westfalia kupiła latem tego roku płyty CD ze skradzionymi danymi niemieckich podatników, którzy mają lokaty w bankach Szwajcarii. Dane kosztowały 9 mln euro. Rząd w Berlinie skrytykował transakcję, choć w przeszłości dawał zielone światło dla takich metod walki z uchylaniem się od płacenia podatków. Wśród znanych osób, przyłapanych na przestępstwach podatkowych dzięki zakupowi nielegalnych danych był kilka lat temu ówczesny szef Niemieckiej Poczty (Deutsche Post) Klaus Zumwinkel.

Porozumienie podatkowe ze Szwajcarią może trafić teraz do komisji mediacyjnej Bundestagu i Bundesratu, która spróbuje wypracować kompromis.