Poniedziałkowa konferencja Eurogrupy może być tylko formalnością, skoro wszystko może zostać ustalone podczas specjalnej telekonferencji zwołanej na sobotni wieczór. Europejskim politykom po sporych trudach uda się zamieść temat Grecji pod dywan – przynajmniej na kilka miesięcy, kiedy to znów okaże się, że Ateny nie wypełniają zobowiązań, bo rząd Antonisa Samarasa ma zbyt małą legitymizację do władzy. Tym samym w krótkim okresie premia dawana przez rynki czynnikowi greckiemu może być zbyt wysoka…

W niedzielę Katalończycy ruszą do urn i może się okazać, że wybiorą scenariusz, który stworzy kolejny problem dla rządu Mariano Rajoya. Opcja na niepodległość zostanie przez rząd w Madrycie szybko zakwestionowana i rozpoczną się prawne przepychanki mogące prowadzić nawet do długiego politycznego impasu. W pesymistycznym wariancie może on utrudnić spodziewane przez władze odbicie, chociaż powolne, w gospodarce. Problemem stanie się też kwestia reformy finansowania regionów, które do tej pory miały duży wpływ na budżet centralny, a także innych działań, które mają na celu długofalową „restrukturyzację” gospodarki mającą na celu przywrócenie jej konkurencyjności. Oczywiście w krótkim okresie bezpośrednią reakcją będzie wzrost rentowności hiszpańskich obligacji i w efekcie jak bumerang powrócą spekulacje nt. uruchomienia programu OMT przez Europejski Bank Centralny, na co rząd Mariano Rajoya nie ma zbytnio ochoty.

Niemniej Katalonia nie będzie dużym problemem w najbliższych tygodniach, gdyż jest to nieco dłuższa sprawa. Po kilkudniowej korekcie rynek powinien zacząć zbierać siły do zwyżki, która powinna być szczególnie widoczna w pierwszej dekadzie grudnia (później z reguły aktywność inwestorów zaczyna maleć). Tym samym o ile korekta notowań EUR/USD może nas sprowadzić w okolice 1,2820-50, to szanse na retest wrześniowych szczytów na 1,3170 pozostają wciąż duże. W takiej sytuacji również potencjalna korekta na złotym, która może pojawić się w najbliższych dniach, może nie być zbyt duża.

Mocne poziomy to okolice 4,14 zł za euro i 3,22-3,24 zł za dolara. Rynek nadal będzie grać na scenariusz w którym po grudniowej obniżce stóp o 25 p.b., Rada Polityki Pieniężnej może zdecydować się na pauzę aż do publikacji marcowej projekcji inflacyjnej. Powód? Spowolnienie gospodarki może nie być tak głębokie, jak można było się tego obawiać jeszcze kilka tygodni temu. Niemniej szukanie odpowiedzi na to pytanie w publikowanych w nadchodzącym tygodniu danych GUS (sprzedaż detaliczna i PKB za III kwartał) byłoby błędem.

Reklama

Nota prawna:

Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.