Kredyt, dostępny w tym roku, jest oprocentowany na 4,1 proc. rocznie - poinformował w piątek rosyjski minister finansów Anton Siłuanow, cytowany przez agencję RIA-Nowosti. Zostanie wykorzystany na "projekty infrastrukturalne: budowę nowych linii kolejowych, remonty, zakup lokomotyw itd.".

Uruchomienie kredytu obiecał prezydent Rosji Władimir Putin podczas majowej wizyty Tomislava Nikolicia, który złożył ją jeszcze przed swoim zaprzysiężeniem na prezydenta po wygranych majowych wyborach w Serbii. Według Putina chodzi o drugą transzę kredytu, którego całkowita wysokość to miliard dolarów. Belgrad otrzymał już 200 mln dolarów dwa lata temu.

Serbski rząd przewiduje, że deficyt budżetowy wyniesie w tym roku 6,2 proc.; ostatnio oceniał, że na koniec roku dług publiczny przekroczy 60 proc. PKB.

Władze Serbii starają się obecnie wynegocjować nową pożyczkę od Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Poprzednią, w wysokości miliarda euro, MFW zamroził w lutym, ponieważ poprzedni serbski rząd nie spełnił wymogu, by deficyt budżetowy nie przekroczył w 2012 roku 4,25 proc. PKB, a dług publiczny został ograniczony do 45 proc. PKB.

Reklama

Nacjonalista Nikolić, opowiadający się za umocnieniem więzi z Rosją, odniósł w maju niespodziewane zwycięstwo w wyborach prezydenckich, pokonując byłego proeuropejskiego prezydenta Borisa Tadicia. Dla Serbów Putin jest "najwyższym autorytetem" - mówił żartobliwie Nikolić - i "gdyby Putin wziął udział w serbskich wyborach, z pewnością wygrałby".

Nikolić, który zmienił retorykę tylko przed wyborami, był zawsze politykiem antyzachodnim i zdeklarowanym zwolennikiem Rosji. Swego czasu mawiał, że wolałby, aby Serbia stała się prowincją rosyjską niż członkiem UE.

Jak podaje w piątek serbski portal B92, premier Serbii Ivica Daczić powiedział w czwartek po spotkaniu z szefem największego rosyjskiego banku Sbierbank Giermanem Griefem, że drzwi do serbskiego rynku handlowego stoją otworem dla rosyjskiego kapitału i rosyjskich banków.

"Jest to w interesie Serbii, jeśli chce ona wyjść z kryzysu i rozwijać stosunki gospodarcze z Federacją Rosyjską, mieć porozumienie o partnerstwie strategicznym, ale nie możemy realizować tego bez obecności rosyjskiego kapitału finansowego w naszym kraju" - powiedział Daczić.

Wskazał też, że dla Sbierbanku i dla banku WTB, innego z największych banków rosyjskich, drzwi są otwarte nie tylko w Serbii, ale też w całym regionie.

Według B92 serbski minister górnictwa, zasobów naturalnych i planowania przestrzennego Milan Baczević mówił w czwartek w nocy, jeszcze przed ostatecznym dopięciem porozumienia o przyznaniu pożyczki, że o przyznaniu statusu projektu narodowego gazociągowi South Stream serbski parlament zdecyduje na początku grudnia.