Zadłużenie ma zostać obniżone o 40 mld euro do 2020roku, co odpowiada 124% PKB. Przewodniczący Eurogrupy Juncker zapowiedział, że ministrowie zatwierdzą wypłatę środków pieniężnych dla Aten do 13 grudnia (23,8 mld euro wparcia dla banków i 10,6 mld euro wsparcia dla budżetu). Ryzyko niewypłacalności Grecji zostało odsunięte w czasie, ale nie jest wykluczone, jeśli spojrzymy na szczegóły wypracowanych ustaleń. Redukcja greckiego zadłużenia wiąże się z obniżeniem oprocentowania długu kraju, wydłużeniem terminu jego zapadalności do 30 lat oraz odroczeniu w spłacie odsetek z pomocy o 10lat. Cześć środków ma pochodzić z przekazania funduszy poprzez kraje, których banki centralne osiągnęły zyski z zakupu przez Europejski Bank Centralny przecenionych greckich obligacji. Co więcej, MFW zapowiedział, że wstrzyma się w wypłatą swojej części do czasu przeprowadzenia skupu greckich obligacji. Choć tymczasowo problem Grecji został zamieciony pod dywan, to jednak rynki entuzjastycznie przyjęły zaproponowane rozwiązania dla Aten. Wzrósł apetyt na bardziej ryzykowne aktywa, co zaowocowało umocnieniem euro w stosunku do dolara powyżej poziomu 1,30 USD.

Podczas wtorkowej sesji uwaga rynków będzie koncentrowała się wokół publikowanych danych z amerykańskiej gospodarki. A będzie ich trochę. O 14:30 poznamy dane na temat zamówień na dobra trwałego użytku, które najprawdopodobniej pozostaną słabe. Firmy zapewne pozostaną ostrożne w zwiększaniu swoich inwestycji mając na uwadze ryzyko wystąpienia klifu fiskalnego. Rynek oczekuje, że indeks zaufania konsumentów publikowany przez Conference Board powinien w listopadzie lekko wzrosnąć do 73pkt., co z pewnością wpłynie pozytywnie na nastroje rynkowe. Oczekiwana jest również poprawa na rynku nieruchomości, a także wzrost indeksu aktywności produkcyjnej Fed z Richmond.

EURPLN
EURPLN przetestował wczoraj wsparcie na poziomie 4,10, co otworzyło drogę do dalszego umocnienia złotego w okolice linii wsparcia poprowadzonej po minimach lokalnych na wykresie dziennym, która obecnie przebiega w rejonie 4,0850. Na wykresie dziennym para handlowana jest poniżej dolnego ograniczenia chmury ichimoku, co wzmacnia szansę na test linii trendu. 100-okresowa średnia na wykresie dziennym wyznacza opór w rejonie 4,12.

EURUSD
Dzisiaj eurodolar koryguje silne zwyżki, jakie miały miejsce w ostatnich dniach. Test poziomu 1,30, a także osiągnięcie kompromisu w sprawie greckiego zadłużenie były impulsem do realizacji części zysków z długich pozycji w EURUSD. Para wybroniła linię trendu spadkowego na wykresie dziennym, co może być impulsem do korekty spadkowej w rejon 1,29, gdzie nastąpi zrównanie się w stosunku 1:1 obecnych spadków z maksymalną korektą w całym impulsie wzrostowym zapoczątkowanym w listopadzie.

Reklama

GBPUSD
Techniczny obraz rynku nie uległ istotnej zmianie od wczoraj. Para oscyluje poniżej oporu na poziomie 1,6043 w postaci zniesienia 61,8% Fibo. Nastroje na rynkach ryzykownych aktywów pozostają dobre, co może sprzyjać dalszej aprecjacji funta w rejon górnego ograniczenia trójkąta na poziomie 1,61.

USDJPY
Na wykresie godzinowym widoczny jest kanał spadkowy. USDJPY dobrze sobie radzi z obroną dolnego ograniczenia tego kanału, co przy utrzymującym się apetycie na bardziej ryzykowne aktywa powinno sprzyjać dalszym wzrostom na tej parze. Najbliższy opór znajduje się na poziomie 82,45, ale wyjście powyżej tego powinno przyczynić się do testu szczytu z listopada tego roku.