Rynek surowców energetycznych jest już globalny, firmy energetyczne i technologiczne działają na skalę globalną, polityka musi nadążyć za tą globalizacją. Potrzebna jest współpraca polityczna na skalę całego świata - ocenił komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger.

Jak mówił we wtorek w Warszawie Oettinger, dziś nośniki energii są przesyłane na odległości tysięcy kilometrów, badania w dziedzinie energetyki mają już charakter globalny, cały sektor integruje się i uczestniczy w transporcie czy wytwarzaniu, a nowe technologie są wdrażane na całym świecie w tym samym czasie.

"Oznacza to, że jesteśmy w centrum globalizacji polityki energetycznej" - zauważył, dodając, że konieczna jest więc współpraca na skalę globalną, np. w ochronie środowiska czy likwidacji "biedy energetycznej" - czyli obszarów, gdzie nie ma dostępu do energii. Według Oettingera, inwestycje w sektorze energetycznym, przede wszystkim w infrastrukturę, są za małe, a budżety publiczne nie są w stanie ich unieść, ze względu na koszty obsługi długów. Aby ułatwić inwestycje z innych źródeł, władze, rządy powinny zapewniać bezpieczeństwo planowania takich inwestycji, zapewniać ich stabilność, ochronę czy np. odpowiednie ceny - mówił komisarz.

"Myślę, że globalny dialog w sektorze energii jest ważniejszy niż w jakimkolwiek innym. Musimy uzgodnić strategię dla energetyki, zapewnić efektywność inwestowania, zapobiegać inwestycjom osieroconym - niepołączonym z innymi, likwidować biedę energetyczną" - podkreślał Oettinger. Zwrócił uwagę, że inwestycje w energetykę to w pewnym sensie polityka społeczna, bo prowadzą do likwidacji obszarów bez dostępu do energii.

Komisarz przypomniał, że UE opracowała mapę drogową dla energetyki do roku 2050, która zakłada, że inne kontynenty będą współpracować w realizacji pewnych, najważniejszych celów. "Potrzeba więc globalnej strategii, konieczna jest zgoda nt. zasad transportu energii i regulacji przesyłu. Niektóre firmy energetyczne zrobiły w globalizacji więcej niż politycy. Aby polityka zachowała wiarygodność, rządy powinny współpracować, by nadążyć z tworzeniem planów strukturalnych i regulacji na skalę globalną" - mówił. Zadeklarował jednocześnie, że UE będzie popierać procesy pogłębiające współpracę.

Reklama

Głównymi tematami trwającego w Warszawie spotkania przedstawicieli państw należących do Karty Energetycznej są współpraca energetyczna na szczeblu globalnym oraz kierunki rozwoju sektora. W konferencji, którą zorganizowały Ministerstwo Gospodarki oraz Traktat Karty Energetycznej (TKE), biorą udział przedstawiciele z ponad stu państw i organizacji międzynarodowych.

"Uważam, że Karta Energetyczna to wspaniała platforma, która może się stać jeszcze doskonalsza, jeśli chodzi o globalny ład energetyczny. Ta konferencja odgrywa olbrzymią rolę" - powiedział Oettinger o spotkaniu.

Traktat Karty Energetycznej jest obecnie jedyną organizacją o zasięgu międzynarodowym, która w pełni reguluje kwestie energetyczne. Elementem działalności TKE jest tworzenie przepisów dotyczących rozstrzygania sporów na linii inwestor zagraniczny - państwo, zgodnie z zasadą międzynarodowego arbitrażu, tworząc np. warunki dla inwestorów dla dochodzenia swoich praw przeciwko państwu - gospodarzowi inwestycji. Do TKE należą państwa UE oraz dawnego ZSRR, ale Rosja i Białoruś nie ratyfikowały tej umowy.