Eurodolar znajduje się obecnie 20 pipsów powyżej 23,6 proc. zniesienia Fibonacciego fali wzrostowej zapoczątkowanej w lipcu.

Od początku tygodnia euro straciło do dolara ok. 0,4 proc. Najbardziej w relacji do amerykańskiej waluty tanieją korony szwedzka i norweska (odpowiednio 1,25 i 0,8 proc.), a jedyną walutą spośród grupy G-10, która zyskuje jest jen (0,33 proc.). W grupie emerging martkets najmocniej traci złoty oraz indonezyjska rupia i korona czeska (wszystkie ok. 0,5 proc.). Spready obligacji krajów PIIGS nadal pozostają na relatywnie niskich poziomach (obecnie ich wartość przekracza średnią miesięczną o 1,5 odchylenia standardowego).

Pozytywne dane ze Stanów Zjednoczonych dodały siły dolarowi. Miesięczna dynamika zamówień na dobra trwałego użytku spadła, jednak mniej niż oczekiwał tego rynek, dodatkowo indeks zaufania konsumentów Conference Board wzrósł do poziomu najwyższego od marca 2008 r., czyli okresu przedkryzysowego. Nastroje Amerykanów przełożą się do skłonność do zakupów, co jest bardzo ważne, ponieważ zbliża się okres świąt, który tradycyjny wiąże się ze zwiększoną konsumpcją a odczyt ten pokazuje, że są szanse na znaczny wzrost sprzedaży detalicznej. Dziś kolejne odczyty z USA: sprzedaż nowych domów, wnioski o kredyt hipoteczny oraz publikacja Beżowej Księgi – syntezy sytuacji gospodarczej, która publikowana jest dwa tygodnie przed spotkaniem członków FOMC.

USA: Sprzedaż nowych domów

Rosnący od roku indeks NAHB sugeruje, że ostatnie 12 miesięcy to okres znacznej poprawy na rynku nieruchomości. Najważniejszym czynnikiem tego wzrostu jest sprzedaż domów na rynku wtórnym oraz średnie oprocentowanie kredytów hipotecznych, które wynosi obecnie 3,43 proc. (rok temu było aż o 50 pb wyższe). Śladem rynku wtórnego podąża rynek pierwotny, dlatego dzisiejszy odczyt może pozytywnie zaskoczyć (choć należy pamiętać, że skala wzrostów jest znacznie mniej spektakularna).

Reklama

Niemcy: Inflacja konsumencka

Mocniejsza dekoniunktura w strefie euro powoduje coraz bardziej widoczne oznaki spowolnienia w największej europejskiej gospodarce. Dzisiejszy odczyt inflacji konsumenckiej powinien potwierdzić dalsze osłabianie się presji płacowej oraz wygasanie egzogenicznych źródeł wzrostu cen. Cena ropy brent wyrażona w euro pozostała na tym samym poziomie co w zeszłym miesiącu, dodatkowo wczorajsze dane z regionu Nadrenii Północnej - Westfalii sugerują, że dynamika inflacji pozostanie na podobnym poziomie, co prowadzi do wniosku, że dzisiejszy odczyt z dużym prawdopodobieństwem został dobrze przewidziany przez rynek (CPI i HICP na poziomie 1,9 proc.).