Loty szkoleniowe na Boeingu 787 Dreamliner zostały dziś odwołane - donosi RMF FM.
Leszek Chorzewski, rzecznik LOT-u, podkreśla, że nie jest to awaria samolotu, tylko kwestia wyregulowania małego podzespołu. "Samolot jest w fazie dostrajania. To normalna sytuacja po kilkunastu startach" - wyjaśnia w rozmowie z dziennik.pl Leszek Chorzewski.
Niestety narzędzia potrzebnego do tej regulacji nie ma w Polsce. „Technicy Boeinga szukają go wszędzie tam, gdzie są już te samoloty, czyli między innymi w Seattle i Tokio” – czytamy na stronie rmf.fm.
To "kwestia sprawdzenia, w którym z tych miast urządzenie było wykorzystywane ostatnio" - wyjaśnia Chorzewski w rozmowie z dziennik.pl.
Zamówiono również część Breamlinera, która wymaga regulacji, dotrze ona do Warszawy w południe. Nie wiadomo, kiedy pojawi się narzędzie potrzebne do regulacji.