Amerykanie ustawiali się w środę w kolejkach po losy na loterię w nadziei na wielką wygraną. Po 16 ciągnieniach, które nie wyłoniły zwycięzcy, kumulacja osiągnęła 500 milionów dolarów.

Najbliższe ciągnienie odbędzie się w środę wieczorem (czasu miejscowego).

Organizator loterii Powerball obliczył, że prawdopodobieństwo zdobycia tej drugiej w historii USA kumulacji to jeden na ok. 175 milionów. Telewizja CNN skomentowała to informacją, że zdobycie głównej wygranej jest mniej prawdopodobne niż to, że ugryzie nas rekin albo trafi piorun.

Pół miliarda dolarów - minus podatki - otrzyma pojedynczy zwycięzca, jeśli zdecyduje się, by wygraną wypłacano mu w rocznych ratach. Jeśli zażąda całej wygranej od razu, dostanie "tylko" 375 milionów dolarów, z czego po zapłaceniu podatków zostanie mu 225 milionów - obliczył CNN.

Jeśli i środowe losowanie nie wyłoni zwycięzcy, kolejne odbędzie się za tydzień, a kumulacja wzrośnie.

Reklama

W marcu br. na loterii spółki Mega Millions padła wygrana wysokości 656 milionów dolarów. Podzieliły ją między sobą trzy grupy szczęśliwców ze stanów Kansas, Maryland i Illinois.