W trakcie porannego, czwartkowego handlu złoty nieznacznie traci wobec zagranicznych dewiz, oscylują jednak w zakresie wczorajszej zmienności.

Polska waluta wyceniana jest przez inwestorów następująco: 4,1030 PLN za euro, 3,1663 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4061 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu ustanowiły kolejny historyczny rekord osiągając minimum w okolicach 4,095%.

Wczorajszy handel na złotym przebiegał pod znakiem podwyższonej zmienności. W pierwszej fazie handlu (sesja Londyńska) polska waluta wyraźnie traciła w ślad za spadkami na eurodolarze i konsekwentnie zniżkującymi indeksami na światowych giełdach. Po godzinie 15:00 byliśmy jednak świadkami poprawy nastrojów na większości rynków w wyniku czego złoty zamknął dzienną święcę blisko poziomów z wtorku. Impulsem dla ruchu korekcyjnego na bardziej ryzykownych aktywach była wypowiedz John’a Boehnera, spikera Izby Reprezentantów z partii republikańskiej, który oświadczył, iż w jego opinii porozumienie ws. klifu fiskalnego zostanie osiągnięte.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji fundamentalnych z rynku krajowego – inwestorzy na złotym czekają przede wszystkim na piątkowe dane dotyczące PKB za III kw. w Polsce, które mogą zadecydować o skali cięć stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu RPP. Do tego polska waluta podatna będzie na impulsy płynące z szerokiego rynku, gdzie dyskontowane są możliwe scenariusze rozwoju ws. problemu klifu fiskalnego w USA. Prezydent Barack Obama zapowiedział, iż porozumienie zostanie osiągnięte jeszcze przed świętami. W trakcie dzisiejszej liczyć się będą głównie wypowiedzi amerykańskich polityków oraz rewizja PKB za III kw. w USA (godz. 14:30). Przebieg wczorajszego popołudniowego handlu oraz dzisiejsze poranne wymiany wskazują, iż nastroje na rynkach uległy nieznaczniej poprawie. Na wyznaczenie kolejnych maksimów nie ma jednak na razie co liczyć m.in. z uwagi na jutrzejsze głosowanie w Bundestagu.

Z rynkowego punktu widzenia, pomimo mocnych ruchów na rynku eurodolara, złoty pozostaje względnie stabilny. Polska waluta uzyskuje wsparcie ze strony obligacje, które podczas wczorajszej sesji wyznaczyły historyczne minima na poziomie 4,011% wskazując, iż zagranica w dalszym ciągu traktuje nasze papiery jako bezpieczną przystań w regionie CEE. Złoty zgodnie z wczorajszą prognozą notowany jest ciągle w okolicach 4,10 EUR/PLN. Najprawdopodobniej do końca tygodnia będziemy świadkami lekkiego osłabienia złotego w kierunku 4,125 EUR/PLN. Jako poziom ograniczający ewentualną aprecjację polskiej waluty przyjąć należy 4,08 EUR/PLN.

Reklama