To największe zamówienie remontowe w historii spółki, o szacunkowej wartości 390 mln zł. O kontrakt walczą producenci z Polski – PESA Bydgoszcz, Newag Nowy Sącz, FPS Cegielski z Poznania, Tabor Szynowy Opole – oraz czeskie Janoza i Pars Nova.
Za zgodą ministra transportu pieniądze z programu unijnego programu Infrastruktura i Środowisko, których nie potrafi wykorzystać spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, są pompowane w PKP IC (nic nie dostały z tego źródła samorządowe Przewozy Regionalne).
Według prezesa PKP IC Janusza Malinowskiego spółka wyda na tabor do 2015 r. 4 mld zł. Połowa będzie pochodziła z dotacji UE, druga – z kredytów EBI i emisji obligacji. Wkrótce IC ma ogłosić przetarg na 20 pociągów elektrycznych za 1,3 mld zł. Spółka planuje też modernizację 300 kolejnych wagonów i zakup 30 lokomotyw.
Strata netto PKP IC za ubiegły rok wyniosła 22,5 mln zł. W tym czasie przewoźnik przeznaczył 168 mln zł na remonty taboru i przewiózł 36,5 mln pasażerów.
Reklama