Po poniedziałkowym odroczeniu w czasie greckich problemów, inicjatywę i uwagę inwestorów przejęły Stany Zjednoczone, w których trwają rozgrywki polityczne na temat przyszłorocznego budżetu.

W ostatnich dniach można zaobserwować całkiem sporą dynamikę zmian rynkowego sentymentu ze względu na pojawiające się informacje na rynkach finansowych. Zmienność tych wiadomości w znacznym stopniu wpływa na rynek walutowy i zachowania najważniejszych walut na świecie, a w tym przede wszystkim amerykańskiego dolara. Po Grecji, przyszedł czas na USA w których rozgrywa się polityczna batalia o ustalenia związane z tzw. klifem fiskalnym. O ile w pierwszej fazie rozmów pomiędzy reprezentantami obu amerykańskich partii w Kongresie można było mówić o impasie, o tyle po wczorajszej wypowiedzi przedstawiciela Republikanów pojawiła się nuta porozumienia i ocieplenia politycznego obu partii. Na swój sposób można stwierdzić, że Demokraci i Republikanie zaczynają się pomału dogadywać, co do kluczowych kwestii związanych z amerykańskim budżetem na przyszły rok, a świadczyć o tym może chociażby wczorajsza wypowiedź przewodniczącego jednej z partii, który stwierdził, że porozumienie jest raczej bliskie, niż dalekie.

Taka postawa polityków w kluczowej sprawie dla największej gospodarki Świata musiała mieć wydźwięk na rynku walutowym. W obliczu niesprzyjających danych makroekonomicznych dla USA, para EURUSD jednak zdołała ruszyć na północ, aby tuż przed godziną 14.00 oscylować w okolicach psychologicznego poziomu 1,30 USD. Tym samym istnieje realna szansa na przełamanie kluczowej wartości i następnie jej wybicie, aby zmierzać w kierunku tygodniowego maksimum 1,3008 USD osiągniętego we wtorek. Dalsze wzrosty mogłyby zapoczątkować ruch w obszar lokalnego szczytu 1,3020 USD z końca października. Dzisiaj warto zwrócić uwagę na kalendarzowe wyniki dla PKB Stanów Zjednoczonych za III kwartał, które będą istotnym aspektem z punktu widzenia kondycji gospodarczej.

Polski złoty całkiem dobrze sobie radzi w świetle napływających informacji z szerokiego rynku. O ile rodzima waluta jest uzależniona od wiadomości z szerokiego rynku, o tyle rynek obligacji bije historyczne rekordy. Rentowność tych papierów wartościowych osiągnęła wczoraj historyczny poziom 4,011 proc., a dzisiaj oscyluje w okolicach 4,090 proc. Tym samym nasze papiery wartościowe zyskały w oczach inwestorów, co potwierdza komunikat agencji raitingowej Moody’s określający je jako „bezpieczna przystań” w regionie. Sam złoty nieco zyskuje dzisiaj na wartości do dolara amerykańskiego i tuż po godzinie 14.00 osiąga wartość poniżej 3,15 PLN. Wczorajszą sesję ta para walutowa zakończyła na poziomie 3,1641 PLN.