Produkt Krajowy Brutto wzrósł w III kwartale o 1,4 proc. rdr w porównaniu ze wzrostem o 2,3 proc. rdr w II kwartale - wynika z piątkowego komunikatu GUS.

Ekonomiści ankietowani przez PAP spodziewali się, że polska gospodarka urosła w III kwartale o 1,8 proc.

GUS podał także, że w ujęciu kwartalnym PKB w III kwartale wzrósł o 0,4 proc.

Z danych GUS wynika także, że inwestycje w III kwartale spadły o 1,5 proc. rok do roku, zaś popyt krajowy spadł o 0,7 proc. w ujęciu rocznym. Rynek spodziewał się, że inwestycje spadły o 1,5 proc. rok do roku, zaś popyt krajowy spadł o 0,6 proc. w ujęciu rocznym.

Reklama

Poniżej składowe PKB za II kwartał 2012 r. i III kwartał 2012 r.:

III kw. II kw.
PKB 1,4 2,3
spożycie ogółem 0,1 1,0
spożycie indywidualne 0,1 1,2
nakłady na środki trwałe -1,5 1,3
popyt krajowy -0,7 -0,4
wartość dod. brutto 1,4 2,1
przemysł 0,9 2,4
budownictwo -5,8 2,0

Komentarze:

Prof. Witold Orłowski - członek Rady Gospodarczej przy premierze i główny doradca ekonomiczny PwC

"Wielkiej niespodzianki w tych wynikach nie widzę. W gospodarce mamy do czynienia ze stopniowym wyhamowywaniem eksportu i spożycia oraz spadkiem inwestycji. Wyhamowanie spożycia jest związane z rosnącym bezrobociem i spadkiem wartości płac, wywołanym rosnącą inflacją.

Popyt krajowy spada od dwóch kwartałów, ale wskaźniki produkcji ratuje to, że import spadł bardziej niż eksport. Nie widzę niczego, co obecnie mogłoby proces spadku dynamiki PKB zatrzymać. Na koniec roku będziemy mieć do czynienia z zerowym wzrostem PKB. Można tylko mieć nadzieję, że w ciągu roku 2013 PKB zacznie wzrastać, ale to zależy od sytuacji w strefie euro, która wciąż pozostaje wielką niewiadomą".

Jeremi Mordasewicz, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan

"Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości, czy polska gospodarka wyhamowuje, to dane GUS o PKB po trzech kwartałach tych wątpliwości go pozbawiły. Musimy przygotować się na wyraźne spowolnienie, a jednocześnie myśleć, jak wyrwać się z tego trendu.

Przedsiębiorcy powinni po pierwsze zadbać o płynność finansową, a jednocześnie nie rezygnować z inwestycji. Mam na myśli działania w celu unowocześnienia produktów oraz obniżenia kosztów. Cięcie kosztów produkcji jest bardzo ważne, bo w czasach kryzysu zaostrzać się będzie konkurencja. Jeśli zaniedba się unowocześniania produktów i obniżania ich cen, to bez wątpienia obniży się konkurencyjność, co może prowadzić do wypadnięcia z rynku.

Rządzący mogą pomóc polskim przedsiębiorcom, poprawiając warunki prowadzenia działalności gospodarczej w naszym kraju, w tym obniżając obciążenia administracyjne.

Uważam, że Unię Europejską czeka 10 lat stagnacji, a zatem konieczne jest wzmocnienie obecności polskich firm w krajach wschodniej Europy i pozaeuropejskich.

Rosja i Ukraina są już w strefie zainteresowań naszych firm, ale warto sięgać dalej, np. do Kazachstanu i Turcji, gdyż tam obserwowany jest szybki rozwój gospodarczy, a co za tym idzie - wzrost siły nabywczej. Takiej szansy nie można zmarnować".

Witold Michałek - Ekspert ds. gospodarki, legislacji i lobbingu Business Centre Club

"Opublikowane wyniki są zbliżone do naszych oczekiwań i prognoz przygotowanych przez głównego ekonomistę BCC prof. Stanisława Gomułkę.

Wyniki PKB uzyskane po trzech kwartałach br. są odmienne od prognoz przyjętych przez Ministerstwo Finansów na 2013 rok. Wskazują też, że dane za czwarty kwartał br. będą jeszcze słabsze, a w pierwszej połowie 2013 r. kondycja gospodarki stanie się jeszcze gorsza.

To zaś oznacza konieczność nowelizacji budżetu i zakwestionowanie koncepcji resortu finansów, który nie przygotował +planu B+ na wypadek pogorszenia sytuacji gospodarczej.

Korekta budżetu to zmiana założonych dochodów i wydatków, w tym skali inwestycji, być może zmiany stawek podatkowych lub zwiększenia deficytu budżetowego, co z kolei może skutkować problemami z Komisją Europejską. Jest zatem szereg problemów, które trzeba zacząć rozwiązywać już teraz, a nie czekać do przyszłego roku".