Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 14,4 proc. na koniec lutego 2013 roku. W porównaniu ze styczniem liczba zarejestrowanych bezrobotnych wzrosła o 0,2 pkt proc. - podało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS), powołując się na dane z wojewódzkich urzędów pracy.
Tak wysokiej stopy bezrobocia nie było w Polsce od lutego 2007 roku, kiedy to wynosiła 14,8 proc.
>>> Czytaj tez: Bezrobocie to najpoważniejszy skutek kryzysu
Oznacza to, że liczba bezrobotnych w końcu lutego 2013 roku wyniosła 2,3 mln osób i w porównaniu do końca stycznia 2013 roku wzrosła o 41,6 tys. osób (o 1,8 proc.) - podał także resort. Rok wcześniej, na koniec lutego 2012 r., bezrobocie sięgało 13,4 proc.
"Szacunkowa stopa bezrobocia rejestrowanego (na podstawie liczby pracujących z końca stycznia) wyniosła w lutym 2013 roku 14,4 proc. i w porównaniu do stycznia 2013 roku wzrosła o 0,2 pkt proc. W analogicznym okresie ubiegłego roku odnotowano identyczny wzrost natężenia bezrobocia (z poziomu 13,2% do poziomu 13,4 proc.)" - głosi komunikat.
>>> Czytaj też: Rynek pracy: zawód stażysta, czyli pokolenie na zlecenie
Wzrost bezrobocia jak Polska długa i szeroka
"Wzrost liczby bezrobotnych w lutym 2013 roku miał miejsce we wszystkich województwach i oscylował w przedziale od 0,6 proc. (400 osób) w województwie lubuskim do 2,8 proc. (4,6 tys. osób) w województwie wielkopolskim" - napisano dalej w komunikacie.
"Widoczny jest zwłaszcza wzrost bezrobocia w województwach, gdzie są duże aglomeracje. Zależność można wytłumaczyć tym, że w dużych miastach jest więcej firm, które w ostatnim czasie redukują koszty przez ograniczanie zatrudnienia. Ministerstwo wskazuje, że wzrost bezrobocia bardziej dotknął mężczyzn niż kobiety" - napisała w komentarzu agencja IAR.
Duża część nowych bezrobotnych to osoby, którym skończyły się umowy na czas określony, zatrudnienie sezonowe, lub którzy zakończyli udział w programach aktywizacji zawodowej - wynika z sygnałów otrzymanych z urzędów pracy. Wzrost bezrobocia wynika również z rozwiązania umów o pracę z przyczyn dotyczących zakładu pracy.
>>> Czytaj też: BIEC: Wskaźnik Rynku Pracy wskazje na wzrost bezrobocia
W tegorocznym budżecie zapisano, że stopa bezrobocia rejestrowanego wyniesie 13,0 proc. w grudniu 2013 r. Wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński mówił niedawno, że według niego najwyższy poziom stopy bezrobocia odnotujemy na przełomie I/ II kw. tego roku.
Liczba wolnych miejsc pracy zgłoszonych przez pracodawców do urzędów pracy w lutym 2013 roku wyniosła ponad 81 tysięcy. W porównaniu do stycznia 2013 roku wzrosła o 17,5 tysiąca, czyli o 27,4 procent.
Najgorsze już było?
Najgorsze chyba mamy za sobą - tak najnowsze dane o bezrobociu skomentował dla IAR wicepremier Janusz Piechociński.
Minister gospodarki powiedział, że liczy na spadek bezrobocia w następnych miesiącach." Wydaje się, że najgorsze zaczynamy mieć za sobą. To efekt nie tylko wczesnej wiosny, ale też podjętych działań interwencyjnych przez urzędy pracy. To powinno przynieść znaczącą poprawę sytuacji. "- deklaruje Piechociński. Wicepremier przekonywał, że wzrost liczby bezrobotnych wynika również ze zwiększenia efektywności polskich firm.
>>> Polecamy: Polska gospodarka: zielona trawka zamiast zielonej wyspy