Rajd na polskie obligacje, który ściągnął ich rentowność do rekordowo niskich poziomów, jest na wyczerpaniu z powodu osłabienia polskiej waluty – twierdzą analitycy walutowi, którzy według Bloomberga mają najbardziej trafne prognozy.

Danske Bank, który według danych zebranych przez Bloomberg najtrafniej przewidywał ruchy na złotym w ubiegłym roku, szacuje spadek kursu złotego do poziomu 4,25 za euro w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy w stosunku do wtorkowego kursu po 4,13 zł. Z kolei X-Trade Brokers Dom Maklerski, drugi na podium, twierdzi, że do końca roku złoty spadnie do 4,31 zł za euro. Rentowność 10-letnich niemieckich obligacji ma w tym czasie wzrosnąć do 1,88 proc. z 1,25 proc. wczoraj – wynika z prognoz Bloomberga.

>>> Czytaj też: Strategiczne partnerstwo Niemiec i Rosji. Wymiana handlowa kwitnie

Polska gospodarka - jedyna w UE, która uniknęła recesji od 2009 roku – wzrośnie w tym roku o 1,2 proc. i będzie to najwolniejsze tempo wzrostu PKB od roku 2001 – podaje Komisja Europejska. Tąpnięcie w sprzedaży w połączeniu ze spadkiem popytu na eksport wśród głównych partnerów handlowych ze strefy euro wymusiły zdecydowane kroki w polityce pieniężnej. Aby pobudzić wzrost polski bank centralny od listopada obniżył stopy procentowe w sumie o 150 pkt bazowych, do 3,25 proc.

Reklama

Politycy będą musieli wrócić do cięcia stóp, a złoty w ciągu najbliższych kilku miesięcy będzie „miękki” - powiedział w poniedziałek w wywiadzie dla Bloomberga Lars Christensen, główny analityk rynków wschodzących w Danske z siedzibą w Kopenhadze. Przypisał on polskim obligacjom miano “najbardziej niedoważonej rekomendacji” w miesięcznym raporcie z 26 marca, zawierającym prognozy dla rynków wschodzących.

>>> Czytaj też: Oszczędzanie na emeryturę: OFE przejadły nasze pieniądze

Efekt Fed

Oprocentowanie polskich benchmarkowych 10-letnich obligacji spadło do rekordowo niskiego poziomu 3,5 proc. w poniedziałek. Według mediany szacunków 11 analityków ankietowanych przez Bloomberga, do 31 grudnia wzrośnie ono jednak o 4,2 proc. To spowoduje stratę (przed opodatkowaniem) wielkości 3,2 proc. przed końcem roku – obliczył Bloomberg.

W kwietniu rajd na złotym przyniósł 3-proc. zwroty, waluta umocniła się o 1,2 proc. – podają dane Bloomberga i Europejskiej Federacji Stowarzyszeń Analityków.

„To nie będzie trwać długo” – twierdzi Przemysła Kwiecień, główny analityk X-Trade Brokers w Warszawie. Według niego popyt na bardziej ryzykowne aktywa, w tym polskie papiery dłużne, będzie się kurczyć, ponieważ inwestorzy spodziewają się, że Rezerwa federalna USA zacznie wycofywać się z programu skupu obligacji na fali poprawy w gospodarce.

>>> Polecamy: Polacy, czyli zakompleksieni średniacy