Ponieważ jednak konsumenci szukają produktów wysokiej jakości, ale i tańszych, na wzroście rynku zyskują też marki rodzime. Fabryki działające w Polsce dostarczają ponad 60 proc. sprzedawanych w kraju kosmetyków. Jest ich ok. 400, z czego 100 to firmy duże i średnie.
Harper Hygienics w ubiegłym roku sprzedał w kraju produkty za 153 mln zł. To wynik o 11 mln zł lepszy niż w 2011 r. Największy udział w przychodach ma sprzedaż generowana w super- i hipermarketach oraz drogeriach. Jak wynika z danych PMR, to najszybciej rosnące kanały sprzedaży. Ich udział w 2012 r. wyniósł 73 proc., podczas gdy w 2007 r. było to 66 proc. O dobrym 2012 r. może też mówić Global Cosmed, którego przychody wyniosły 145 mln zł, wobec 105,1 mln zł rok wcześniej. Zysk netto wzrósł o 16 proc. do 5,8 mln zł. Za 30 proc. przychodów odpowiada jednak sprzedaż eksportowa.
– Kto kupi niedrogi produkt nieodbiegający jakością od markowych, w tym zagranicznych towarów, zwykle przy tej ofercie pozostaje. To dobrze wróży polskim produktom, zwłaszcza z segmentu marek własnych, na którym jesteśmy obecni – tłumaczy Ewa Wójcikowska, prezes Global Cosmed.
Grupa Dr Irena Eris zwiększyła przychody ze 187 mln do 190 mln zł. W 10 proc. odpowiada jednak za nie zagraniczna sprzedaż. – W tym roku oczekujemy 10-proc. wzrostu przychodu – deklaruje Henryk Orfinger, prezes Dr Irena Eris. Na rosnącej sprzedaży kosmetyków zyskało też Miraculum. Jego przychody zwiększyły się z 38 mln zł do 50,9 mln zł.
Reklama
Przypadek tej firmy pokazuje jednak, że to może nie wystarczyć do osiągnięcia zysku. Na koniec 2012 r. firma wykazała 14,9 mln zł straty. W 2011 r. minus był jednak znacznie większy – 24,9 mln zł. – Największy wpływ na pogarszającą się kondycję firmy miała zbyt niska zyskowność realizowanej w 2012 r. sprzedaży przy jednocześnie wysokich kosztach. Od listopada prowadzimy działania, które mają poprawić sytuację w firmie – mówi Dominik Śliwowski, prezes zarządu.
Mało która zagraniczna firma publikuje swoje dane dotyczące rynku polskiego. Dlatego trudno ocenić, kto jest faktycznym liderem. – Według moich szacunków to miejsce należy do koncernu L’Oreal. Skupia najbardziej znane marki, z którymi jest obecny we wszystkich segmentach rynku – twierdzi Blanka Chmurzyńska, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.
Henkel podał, że jego sprzedaż na naszym rynku w 2012 r. wyniosła 1,82 mld zł. To o 4,5 proc. więcej niż w 2011 r. Ale firma produkuje też chemię budowlaną, która w dużym stopniu waży na jej wynikach. Do Grupy Beiersdorf należą spółki Nivea i Beiersdorf Manufacturing Poznań. Pierwsza w 2011 r. osiągnęła sprzedaż 511 mln zł, a druga – 363 mln zł. – Nivea zanotowała w 2012 r. niemal dwucyfrowy wzrost. Najdynamiczniejszy w kategoriach pielęgnacji skóry – wyjaśnia Jakub Góralczyk z działu prasowego Nivea Polska.