Polski MSZ potwierdza otrzymanie faksu z prośbą o azyl dla Edwarda Snowdena. Jak wyjaśnia rzecznik ministerstwa, z przyczyn formalnych faks przesłany do ambasady w Moskwie nie może być traktowany jako oficjalny wniosek.

Marcin Bosacki wyjaśnił, że przy składaniu wniosku o azyl należy przedstawić dokument podróży, czyli na przykład paszport. Do tego należy podać swoje dane osobowe oraz zdjęcie. W faksie nie ma żadnej z tych rzeczy, dlatego pismo nie zostanie przekazane Urzędowi do Spraw Cudzoziemców. Polski konsul w Moskwie ma za pośrednictwem faksu przekazać Snowdenowi prośbę o przesłanie prawidłowego wniosku. Rzecznik zastrzegł, że spełnienie tego warunku nie oznacza jeszcze nadania oficjalnego biegu sprawie. Aby ubiegać się o azyl należy przebywać na terytorium Polski. W celu Snowden musiałby najpierw udać się do konsulatu po wizę, co w jego obecnej sytuacji jest niemożliwe.

Rzecznik MSZ tłumaczył też wpis ministra Sikorskiego na Twitterze. Szef polskiej dyplomacji napisał rano, że nawet jeśli wniosek spełniałby wymogi formalne, to i tak nie da pozytywnej rekomendacji. Marcin Bosacki przypomniał, że urzędnicy rozpatrując wniosek mają kierować się ważnym interesem Polski. Minister uważa, że interes naszego kraju w tym przypadku nie przemawia na korzyść Snowdena.

Poza Polską na liście Wikileaks są: Austria, Boliwia, Chiny, Kuba, Finlandia, Francja, Niemcy, Indie, Włochy, Irlandia, Holandia, Nikaragua, Norwegia, Rosja, Hiszpania, Szwajcaria i Wenezuela. Wcześniej z podobną prośbą Snowden zwrócił się do Ekwadoru i Islandii.

Reklama

Zdaniem Jana Misiuna, amerykanisty ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, Snowden jest w bardzo trudnym położeniu, dlatego zdecydował się na rozesłanie wniosków azylowych do kilkunastu państw. "Polska nie ma żadnego interesu by przyjąć Snowdena. Chyba, że USA poprosili byśmy potrzymali go w słynnej bazie wywiadu w Stary Kiejkutach. Snowden wydaje, się, że nie ma pomysłu co robić dalej." - twierdzi amerykanista.

Jak na razie pozytywny odzew na poszukiwanie azylu przez Snowdena wyraził tylko prezydent Wenezueli. Nicolas Maduro powiedział, że na razie nie otrzymał oficjalnej informacji na temat wniosku Snowdena. Stwierdził jednak, że Amerykanin zasługuje na ochronę.

Wiadomo też jakie jest stanowisko Irlandii. Rzecznik irlandzkiego departamentu sprawiedliwości powiedział, że irlandzkie ustawodawstwo wyraźnie stwierdza, że wniosek o azyl mogą być dokonywane jedynie przez osoby, które znajdują się na terytorium Irlandii. Wpłynięcie wniosku o azyl potwierdzają też norwescy dyplomaci oraz Kreml.

W nocy agencja Reutersa podała, że były amerykański szpieg zagroził ujawnieniem kolejnych tajnych informacji. Taka deklaracja znalazła się w liście, który były analityk CIA napisał do prezydenta Ekwadoru Rafaela Correi.

"Jestem w stanie ujawnić kolejne informacje, które służą interesowi publicznemu" - deklaruje Snowden w napisanym po hiszpańsku liście do ekwadorskiego prezydenta. Dziękuje w nim Rafaelowi Correi za pomoc w przedostaniu się z Hongkongu do Rosji, oraz za rozważenie jego prośby o azyl. W liście Amerykanin zarzuca też Waszyngtonowi, że nielegalnie go ściga.

>>> Czytaj też: System inwigilacji PRISM: Edward Snowden zapłaci wysoką cenę za ujawnienie prawdy

Podkreśla, że pozostaje wierny walce o sprawiedliwość. To pierwsze wypowiedzi Snowdena od czasu przybycia na moskiewskie lotnisko Szeremietiewo, gdzie prawdopodobnie nadal się znajduje.

Edward Snowden ujawnił dokumenty, z których wynika, że amerykańska Narodowa Agencja Bezpieczeństwa i inne służby specjalne monitorowały i gromadziły dane dotyczące rozmów telefonicznych oraz aktywności w internecie obywateli USA oraz cudzoziemców. Oskarżył Agencję Bezpieczeństwa Narodowego o zbieranie tajnych danych z serwerów dziewięciu firm internetowych.