Zainteresowanie mieszkańców gmin, na terenie których prowadzone są poszukiwania gazu z łupków, udziałem w spotkaniach dotyczących tej tematyki mocno zmalało. Z badań PBS przeprowadzonych w lutym wynika, że chęć udziału w takim przedsięwzięciu deklaruje jedynie 38 proc. ankietowanych. Tymczasem jeszcze w czerwcu ubiegłego roku z tej formy zdobywania wiedzy korzystać chciało 60 proc. mieszkańców. Stopniowo następuje zaspokojenie potrzeb informacyjnych. Zdecydowanie wzrósł odsetek mieszkańców (z 12 proc. w I fali badania do 29 proc. w II fali), którzy uważają, że liczba i intensywność akcji informacyjnych jest wystarczająca. O 28 punktów procentowych zmniejszyła się liczba osób, które uważają, że powinno się zorganizować więcej akcji informacyjnych na ten temat. Można wnioskować, że postępujące nasycenie informacją następuje na skutek coraz większej dostępności informacji na temat gazu łupkowego oraz ich jakości. Respondenci uważają bowiem, że ta w ostatnim czasie mocno się poprawiła. – Dostępne informacje stały się bardziej zrozumiałe i wiarygodne, a zarazem kompletne i uporządkowane – przytacza ocenę ankietowanych PBS.
Według 70 proc. z nich prezentowane dane są obiektywne (poprzednio uważało tak tylko 34 proc.), a do tego kompletne (podczas I fali badania takie zdanie miało zaledwie 22 proc. respondentów, w II fali 60 proc.). W czerwcu 2012 r. 48 proc. ankietowanych uważało, że informacje są powierzchowne, a teraz sądzi tak ledwie 17 proc. Język przekazu jest łatwy i zrozumiały dla 61 proc. względem 49 proc. w I fali badania.
Co warte podkreślenia, stan wiedzy i poziom dyskusji społecznej związanej z poszukiwaniami gazu łupkowego również mocno się poprawił. To efekt działań komunikacyjnych podejmowanych zarówno przez koncerny, jak też samorządy oraz wpływ mediów.
Reklama
Dziś już zdecydowana większość badanych (83 proc.) słyszała o poszukiwaniu gazu ze źródeł niekonwencjonalnych w Polsce. Nieco ponad połowa z nich dowiedziała się o tym z telewizji, prawie co trzeci ankietowany zdobył takie informacje od znajomych, a kolejne 22 proc. wiedzę na ten temat czerpało z prasy. Popularnym źródłem informacji są także wszelkiego rodzaju ulotki, plakaty i ogłoszenia (12 proc.), spotkania konsultacyjne oraz akcje informacyjne samorządów i firm poszukujących gazu (12 proc.), a także internet (10 proc.) i audycje radiowe (9 proc.). O ile wiedza o poszukiwaniach gazu z łupków na terenie kraju jest dosyć powszechna, to nieco gorzej jest już z dostępem do informacji o działaniach tego typu prowadzonych na terenie konkretnej gminy. Znajomość tematu deklaruje 69 proc. respondentów, to o 14 proc. więcej niż osiem miesięcy wcześniej. W tym przypadku źródłem wiedzy są głównie rozmowy ze znajomymi i rodziną (46 proc.), telewizja (29 proc.), ulotki i plakaty (14 proc.), a także prasa (19 proc.) oraz akcje samorządów (10 proc.).
Wyniki badań pokazują, że w kwestii gazu z łupków najbardziej ufamy ekspertom. Przez Polaków uważani są oni za niezależne i wiarygodne źródło wiedzy. To prawdopodobnie dlatego rośnie zainteresowanie szkoleniami prowadzonymi przez niezależnych specjalistów. Chęć udziału w tego typu spotkaniach wyraziło 40 proc. mieszkańców zainteresowanych gmin (poprzednio mówiło o tym 18 proc. z nich).
Wśród badanych rośnie zainteresowanie zebraniami w mniejszych grupach i dyżurami informacyjnymi. Pierwszą formą pozyskiwania informacji o gazie łupkowym zainteresowany jest co czwarty respondent (w badaniu z czerwca 2012 r. było to 13 proc.), drugą – 23 proc. (w badaniu z czerwca 2012 r. 13 proc.). Maleje za to popularność spotkań otwartych: wprawdzie chęć uczestnictwa w nich deklaruje co trzeci badany, ale przed rokiem było to 63 proc.
W rankingu wiarygodności źródeł informacji o gazie łupkowym tuż za naukowcami, specjalistami i innymi ekspertami (31 proc.) uplasowały się ruchy ekologiczne (25 proc.), instytuty badawcze (22 proc.) oraz instytucje rządowe i pozarządowe (po 19 proc.). Mocno spadła natomiast – zdaniem ankietowanych – wiarygodność władz samorządowych (23 proc. w czerwcu 2012 r., a w lutym 2013 r. już tylko 16 proc.) i lokalnych mediów (10 proc. obecnie wobec 13 proc. poprzednio). 16 proc. badanych ufa informacjom przekazywanym przez firmy poszukujące gazu, a 14 proc. innym przedstawicielom sektora energetycznego.
PBS – analizując odpowiedzi badanych – nie ma wątpliwości: poziom wiedzy o gazie z łupków oraz o szczelinowaniu hydraulicznym uległ istotnej poprawie. Aż 28 proc. respondentów sądzi, że na ten temat wie prawie wszystko (poprzednio odpowiedziała tak tylko co dziesiąta osoba). Odsetek mieszkańców, którzy wiedzą niewiele lub ich ta sprawa w ogóle nie interesuje, mocno się skurczył – z 57 proc. rok temu, do 37 proc. obecnie.
ikona lupy />
Opinie o wpływie poszukiwań gazu łupkowego na środowisko oraz wizerunek Polski i regionu / DGP
ikona lupy />
Opinie o korzyściach ekonomicznych i wpływie poszukiwań gazu łupkowego na jakość życia mieszkańców / DGP
ikona lupy />
Gaz łupkowy - Priorytety przy lokalizacji odwiertów / DGP
ikona lupy />
Beneficjenci w przypadku uruchomienia wydobycia gazu łupkowego / DGP
ikona lupy />
Korzyści dla mieszkańców związane z prowadzeniem inwestycji / DGP