Grupa Sokołów pozwała blogera, który przeprowadził test produktu tej firmy. Producent mięsa dołączył tym samym do grona firm, które walką z internautami doprowadziły do wizerunkowego kryzysu.

Piotr Ogiński jest autorem popularnego wideobloga „Kocham Gotować”. W jednym z odcinków, zamieszczanych w serwisie YouTube, przeprowadził test tatara wołowego. Porównał samodzielnie przygotowane mięso, które kupił na targu, z gotowym produktem z oferty firmy Sokołów. Z porównania wynikało, że mięso pochodzące od dużego producenta po usmażeniu nie zmienia koloru, a także utrzymuje zupełnie inną konsystencję od swojego „bazarowego” odpowiednika. Sam test budził wiele kontrowersji, a liczni komentujący zarzucali Ogińskiemu nierzetelność. Mimo to film cieszył się bardzo dużą popularnością.

Po jakiś czasie krytyczne nagranie Ogińskiego zniknęło z sieci. Wkrótce okazało się, że jest to efektem sądowego nakazu, wydanego na wniosek Grupy Sokołów, której przeprowadzony test nie przypadł do gustu. Producent pozwał blogera do sądu, domagając się wpłacenia na rzecz jednej z charytatywnych fundacji kwoty 150 tys. zł.

Decydując się na taki krok, firma nie podejrzewała prawdopodobnie, jak szerokim echem odbije się on w polskim internecie. Fanpage Sokołowa w serwisie Facebook zalała fala nieprzychylnych komentarzy, a internauci szybko stworzyli grupy poparcia blogera.

Sprawę pogarszał brak jakiejkolwiek informacji ze strony producenta, który oficjalne oświadczenie wydał dopiero po kilku dniach.

Reklama

Sokołów nie przewidział tak żywiołowej reakcji, choć powinien, mając na uwadze to, jak dużą wagę internauci przykładają do kwestii związanych z wolnością słowa. A o tym, jak wrażliwy jest ten temat, przypominają nie tylko protesty przeciwników ACTA, które zmobilizowały tysiące młodych ludzi, ale i podobne historie innych firm. Jednym ze słynniejszych kryzysów wizerunkowych w ostatnim czasie była tzw. "afera zbożowa" w serwisie Wykop.pl, gdzie kasując nieprzychylne komentarze wobec jednej z administratorek, serwis ściągnął na siebie złość użytkowników portalu.

Niezależnie od tego, jak zakończy się postępowanie przed sądem, wizerunkową batalię z internautami Sokołów prawdopodobnie przegra.

>>> Czytaj też: Rosyjska wódka i Putin przegrali z gejami. Oto słynne bojkoty konsumenckie