Dziś zakończy się referendum w Przewozach Regionalnych. Pracownicy spółki mieli w nim zadeklarować, czy są za strajkiem.

Związkowcy twierdzą, że walczą o przetrwanie firmy. Obawiają się, że Przewozy Regionalne będą wypierane przez kolejowe spółki samorządowe. Żądają więc paktu, który da pracownikom gwarancje zatrudnienia, a w przypadku rozwiązania umowy o pracę podstawę do odszkodowań.

Referendum strajkowe ma być ostrzeżeniem dla bezczynnych osób odpowiedzialnych za przyszłość spółki. Przewodniczący Związku Maszynistów Leszek Miętek mówi, że firma wymaga reform. Przewozy Regionalne powinny, jego zdaniem, dowozić pasażerów do stacji węzłowych, gdzie ludzie mogliby się przesiąść do pociągów PKP Intercity. Obecnie połączenia obu spółek nie są ze sobą dobrze zgrane.

Przedstawiciele PKP twierdzą, że udzielenie pracownikom Przewozów Regionalnych gwarancji jest obecnie niemożliwe ze względów finansowych.

Reklama