Z upływem lat jest coraz gorzej - ponad 90 proc. uczniów ma zęby wymagające leczenia. Takie są wyniki raportu przygotowanego przez Ministerstwo Zdrowia. Dokument zaprezentowano podczas obrad sejmowej komisji zdrowia.



Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak podkreślił, że statystyki są dramatyczne, zdarzają się sytuacje patologiczne, gdzie cała rodzina myje zęby jedną szczoteczką.

Lekarz dentysta Andrzej Cisło podkreślił, że bardzo trudno jest walczyć z próchnicą. Rozwojowi tej choroby sprzyjają złe nawyki żywieniowe, niedostateczna higiena jamy ustnej oraz mylne przekonanie rodziców, że mleczaków nie trzeba leczyć.





Wiceminister Zdrowia Aleksander Sopliński uważa, że główną przyczyną złego stanu uzębienia dzieci jest niska świadomość opiekunów.



Narodowy Fundusz Zdrowia przeznacza na leczenie stomatologiczne niecałe 2 miliardy złotych, co stanowi 2, 8 proc. całego budżetu. W publicznej opiece zdrowotnej pracuje około 18 tysięcy dentystów. Dostęp do takiego leczenia jest ograniczony, szczególnie w małych miejscowościach, poza tym ze szkół prawie zniknęły gabinety stomatologiczne.

Reklama