Rozmowa trwała 45 minut. Francuski prezydent oświadczył, że Paryż jest zdeterminowany, by syryjski reżim poniósł konsekwencje użycia broni chemicznej. Francois Hollande kolejny raz podkreślił, że za zeszłotygodniowy atak na przedmieściach Damaszku odpowiedzialność ponosi ekipa Baszara al-Asada. Barack Obama podziela zdanie francuskiego przywódcy.

Zaangażowanie prezydenta Hollande'a po stronie Baracka Obamy to pierwsze tego typu mocne poparcie USA przez Francję w ostatnich latach. 10 lat temu Jacques Chirac sprzeciwiał się amerykańskiej interwencji w Iraku

Barack Obama kontaktował się dziś także z Davidem Cameronem. Podczas trwającej 15 minut rozmowy telefonicznej szef brytyjskiego rządu zapewnił amerykańskiego prezydenta, że Wielka Brytania nie ustanie w wysiłkach na rzecz tworzenia koalicji popierającej interwencję w Syrii. Wczoraj Izba Gmin nie zgodziła się jednak na udział Wielkiej Brytanii w interwencji w tym kraju.