Statystyczny Kowalski na zakupy żywności i przygotowania do świąt wyda w tym roku około 14 proc. swojego miesięcznego wynagrodzenia – wynika z badań TNS OBOP, których wyniki cytuje Bloomberg. W zeszłym roku było to 13 proc. miesięcznych zarobków. Dla porównania, Brytyjczycy wydadzą na święta 8 proc. pensji, a Francuzi – 9 proc.

Polska gospodarka coraz mocniej rozpędza się po okresie najwolniejszego tempa wzrostu od 2002 roku. Stopa bezrobocia spadła już do najniższego poziomu od roku, a banki korzystają z okazji i szeroko promują pożyczki świąteczne, które teraz stały się znacznie łatwiej dostępne dla Polaków.

Dzięki rekordowo niskim stopom procentowym, średnie oprocentowanie kredytów konsumpcyjnych spadło w październiku do 13,9 proc. z 16,7 proc. w zeszłym roku – wynika z danych Narodowego Banku Centralnego (NBP). To jednak wciąż znacznie więcej niż na przykład w Wielkiej Brytanii, gdzie według danych banku Barclays, koszt takich kredytów sięga średnio 5 proc.

Od listopada 2012 roku, NBP obniżył już główną stopę procentową o 2,25 pkt proc. do 2,5 proc. Na początku grudnia NBP zasugerował, że stopy pozostaną na rekordowo niskim poziomie jeszcze co najmniej do połowy przyszłego roku.

Reklama

>>> Jak porównywać kredyty? Oto kilka wskazówek

Święta uszczuplą portfele średnio o 505 zł

“Konsumenci odzyskują pewność siebie, ponieważ poprawia się sytuacja na rynku pracy” – mówi Bloombergowi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista mBanku należącego do Commerzbanku. „Tempo wzrostu wydatków przyspiesza w te święta. Banki zdają sobie z tego sprawę i próbują przyciągnąć nowych klientów” – dodaje.

Zdaniem Ernesta Pytlarczyka, sprzedaż detaliczna może wzrosnąć w grudniu nawet o około 6 proc. Jeszcze 12 miesięcy temu sprzedaż spadała o 2,5 proc. W lipcu 2013 roku wzrosła do tegorocznego maksimum 4,3 proc. – wynika z danych GUS. Z kolei w październiku indeks ufności konsumenckiej poszybował do najwyższego poziomu od 2010 roku.

Według sondażu TNS OBOP, przeciętny Polak wyda na zbliżające się święta 505 zł, czyli 166 dol. W ubiegłym roku było to 491 zł. Na zakup prezentów przeznaczy 317 zł. We Francji średnie wydatki świąteczne wyniosą w tym roku 298 dol., a w Wielkiej Brytanii 372 dol.

Banki korzystają z okazji i kuszą pożyczkami

Wzmożone zaciąganie pożyczek przez Polaków potwierdza drugi największy bank w Polsce, Pekao SA, który sam w ostatnich tygodniach zwiększył promocję swoich kredytów. Bank kusi m.in. pożyczkami, których spłata zaczyna się dopiero w marcu 2014 roku.

„Pekao zauważył zwiększone zainteresowanie kredytami konsumpcyjnymi w porównaniu z ubiegłym rokiem” – mówi Tomasz Bogusławki, rzecznik prasowy banku. Bogusławki nie chce jednak podać szczegółowych danych na ten temat.

PKO BP, największy bank na polskim rynku, ujawnia natomiast, że popyt na pożyczki konsumpcyjne rósł w tym kwartale średnio o 16-20 proc. na miesiąc. „To rezultat znacznie lepszych perspektyw gospodarczych i niskich stóp procentowych, które zwiększają optymizm konsumentów” – mówi Wojciech Werochowski, szef dyrektor Departamentu Finansowania Klientów Indywidualnych PKO.

Zgodnie z szacunkami rządu, polski PKB zakończy 2013 rok wzrostem o 1,5 proc., a w przyszłym roku tempo wzrostu przyspieszy do 2,5 proc. Jeszcze bardziej optymistyczne przewidywania dotyczące polskiej gospodarki mają ekonomiści ankietowani przez Bloomberga – średnia prognoza zakłada, że PKB podniesie się w 2014 r. o 2,7 proc.

>>> Ponad 70 proc. już zadłużonych Polaków pożyczy pieniądze na święta. Czytaj więcej na ten temat.